LUBIN. Vistal, Zagłębie, Pogoń, Selgros

20150517_173716Piłkarki ręczne KGHM Metraco Zagłębia Lubin zakończyły sezon 2014/2015. Niestety minione już rozgrywki nie będą mile wspominane, gdyż nie udało się zdobyć żadnego trofeum. W finale Pucharu Polski podopieczne Bożeny Karkut musiały uznać wyższość Vistalu Gdynia. Wicemistrzynie Polski wygrały i sięgnęły po puchar.

Spotkanie rozpoczęło się miłą uroczystością. Władze klubu podziękowały swoim dwóm bramkarkom. Monika Maliczkiewicz od nowego sezonu występować będzie w lidze francuskiej, Natasza Tsvirko zakończyła sportową karierę.

Niestety o początku meczu miedziowe chciałyby jak najszybciej zapomnieć. Już w 10. minucie o czas dla KGHM Metraco Zagłębia Lubin poprosiła Bożena Karkut. Lubinianki przegrywały 2:7, a najwięcej problemów defensywie gospodyń sprawiała Monika Kobylińska, która w tak krótki czasie zdobyła aż cztery bramki. Wynik mógł być jeszcze gorszy, jednak w bramce znakomicie spisywała się niezawodna Monika Maliczkiewicz. Po wznowieniu gry składną akcję miedziowych skutecznym rzutem zakończyła Anna Pałgan. W 14. minucie karnego Moniki Kobylińskiej obronił „Łosiu”, a chwilę później Małgorzatę Gapską pokonała, wyróżniająca się w tej części gry, Kinga Lalewicz. Po kwadransie i kolejnych udanych interwencjach Moniki Maliczkiewicz, połączonych ze skutecznymi akcjami miedziowych na tablicy wyników było 6:8. Na pięć minut przed końcem pierwszej połowy utrzymywała się 2-bramkowa przewaga wicemistrzyń Polski najczęściej wymawianym nazwiskiem przez spikera zawodów było nazwisko golkiperki Zagłębia, Moniki Maliczkiewicz.Kiedy wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się dwubramkową przewagą Vistalu, Aleksandra Zych trafiła z dalszej odległości wraz z syreną, oznaczającą przerwę.

Drugą połowę, podobnie jak pierwszą, lepiej zaczęły gdynianki. Pięć minut po zmianie stron przewaga Vistalu wzrosła do sześciu trafień. Czas uciekał a wynik wciąż był dużo bardziej korzystny dla Vistalu, co gorsza nie zapowiadało się, że będzie lepiej. Na kwadrans przed końcem gdynianki wygrywały już różnicą dziewięciu bramek. Z zespołu Zagłębia jakby uszło powietrze, a kolejne udane akcje dodawały skrzydeł rywalkom. W 47. minucie Monikę Maliczkiewicz pokonała Katarzyna Janiszewska i było „dychą”. W drugiej połowie skuteczność była największą bolączką miedziowych, o czym mogą świadczyć zaledwie trzy zdobyte bramki przez 18. minut. Sen z powiek lubiniankom spędzała Małgorzata Gapska, broniąca kolejne rzuty, w tym te z linii siedmiu metrów. Zagłębie nie potrafiło już się otrząsnąć i po końcowej syrenie szał radości zapanował w ekipie znad morza.

KGHM Metraco Zagłębie Lubin – KS Vistal Gdynia 18:26 (9:12)

Zagłębie: Maliczkiewicz, Tsvirko, Chojnacka – Robótka, Załęczna 2, Piekarz , Pałgan 1, Obrusiewicz 5, Paluch 1, Premović, Lalewicz 4, Piechnik 3, Lima, Walczak , Jochymek 2, Milojević.

Vistal: Gapska, Kordowiecka – Janiszewska 2, Łabuda 1, Niedźwiedź 5, Galińska 1, Dorsz, Kobylińska 8, Kłusewicz, Pawłowska 1, Zych 2, Kozłowska 1, Gutkowska 1, Kulwińska 4, Andrzejewska , Szwonka.

Sędziowie: Chrzan – Janas, Delegat ZPRP: Matuszewski

Widzów: 2719

Pogoń Baltica Szczecin zajęła trzecie miejsce podczas turnieju Final Four Pucharu Polski. Ostatnie miejsce zajęły mistrzynie Polski, MKS Selgros Lublin.

Pierwsza połowa należała do szczecinianek. Podopieczne Adriana Struzika szybko wypracowały sobie przewagę, której nie oddały do przerwy. W 20. minucie Pogoń prowadziła 10:6. Od tego momentu przewaga ekipy ze Szczecina zaczęła systematycznie topnieć. Jeszcze przed końcem pierwszej części spotkania aktualne mistrzynie Polski zniwelowały straty do jednego trafienia.

Na pierwsze prowadzenie w meczu zespół z Lubelszczyzny wyszedł zaraz po przerwie, a konkretnie w 33. minucie. Od tego momentu zarysowała się lekka przewaga Selgrosu. W 40. minucie MKS prowadził już różnicą dwóch bramek – 19:17. Pogoń walczyła a kolejne bramki Moniki Koprowskiej sprawiły, że znów był remis. W 47. minucie szczecinianki odzyskały prowadzenie. Chwilę później Selgros wyrównał i już do końca byliśmy świadkami gry bramka za bramkę. Czas uciekał, coraz bardziej pachniało dogrywką. Półtorej minuty przed końcem karnego wykorzystała Dorota Małek, do remisu doprowadziła Hanna Yashchuk a prowadzenie Pogoni dała Martyna Huczko. Selgros miał jeszcze 15 sekund na akcję ale szczecinianki przejęły piłkę w obronie i cieszyły się trzeciej lokaty podczas FF.

MVP: Monika Koprowska (Pogoń)

MKS Selgros Lublin – SPR Pogoń Baltica Szczecin 24:25 (12:13)

Selgros: Dzhukeva, Baranowska – Konsur 4, Quintino 2, Małek 6, Kocela 2, Rola , Gęga 2, Repelewska 1, Kozimur , Drabik 2, Nestsiaruk, Mihdaliova 1, Nocuń, Skrzyniarz, Szarawaga 4.

Pogoń: Płaczek, Szywierska – Huczko 2, Sabała 1, Stachowska , Cebula, Noga 5, Głowińska, Jurczyk, Królikowska 1, Stasiak , Zimny 3, Koprowska 8, Zawistowska 2, Kochaniak, Yashchuk 2.

Sędziowie: Cezary Figarski, Dariusz Żak, Delegat ZPRP: Ryszard Matuszewski.

Widzów: 943

Dodaj komentarz