La Cucaracha” i „Kalinka” rozbrzmiewała w Zespole Szkół Sportowych w Lubinie. W ten sposób członkowie Dziecięcej Orkiestry Miasta Lubina prezentowali swoje umiejętności i zachęcali do przyłączenia się do zespołu.
Są jedyną taką orkiestrą w powiecie lubińskim. Tworzą ją osoby grające na instrumentach dętych i perkusyjnych. Są więc trąbki, ksylofon, ale także bębny. Orkiestra zachęca mieszkańców miasta i nie tylko, by wstąpić w jej szeregi.
– Orkiestra jest finansowana przez prezydenta Lubina, która powstała z jego inicjatywy, bo chciał, by w mieście młodych ludzi, taka orkiestra istniała- mówi Marek Garncarz, opiekun orkiestry.
Zespół zdominowała płeć piękna, ale świetnie się w niej odnajduje jeden rodzynek. – Daję radę, bywa śmiesznie, ale czasami niezręcznie- mówi Gabriel Piotrowski.
Muzyka łagodzi obyczaje, choć jak widać było dziś po uczniach Zespołu Szkół Sportowych nie wycisza emocji. Mimo tego dzieci z uwagą słuchały koncertu i chętnie w nim uczestniczyły. Dziecięca Orkiestra Miasta Lubina istnieje od 1,5 roku.
SZAT