LUBIN. Strongmani na błoniach

IMG_8749Spacer farmera, gumowy koszmar i kaczory – to tylko niektóre z zadań, z jakimi musieli się zmierzyć strongmani z Polski i Węgier podczas pojedynku na lubińskich błoniach. Ku uciesze publiczności, silniejsi okazali się Polacy.

Polska i węgierska drużyna liczyły po cztery osoby. Strongmani musieli udowodnić, że są najsilniejsi podczas kilku konkurencji. Było między innymi toczenie 360-kilogramowej opony, przeciąganie liny oraz bieg na czas z 250-kilogramowym ciężarem. Większość z konkurencji wygrali Polacy i to oni ostatecznie sięgnęli po główne trofeum.

– Chcieliśmy wprowadzić na Dni Lubina aspekt sportowy. Takie zawody to także widowiskowe show – mówi Ireneusz Kuraś, organizator zawodów. – Chcemy też w ten sposób szerzyć i propagować ten sport – dodaje.

W przerwach między konkurencjami również wybrańcy z publiczności mogli spróbować swoich sił w podnoszeniu ciężarów.

Dodaj komentarz