LUBIN. Sprawca strzelaniny usłyszał zarzuty

c7615a88954e5630da16c7dcb749382eZatrzymany tuż po ubiegłotygodniowej strzelaninie 36-letni Michał W. usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa. Lubinianin został tymczasowo aresztowany.

Nie wiadomo, dlaczego Michał W. 23 maja strzelał do 38-letniego mieszkańca Lubina. Mężczyzna bowiem nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień. Został zatrzymany tuż po strzelaninie.

Według śledczych, zdarzenie rozpoczęło się od pościgu samochodowego. Auta zatrzymały się w rejonie ulic Wierzbowej i Kaczyńskiego, w okolicach zakładu pogrzebowego Leonardo. Kierowca bmw na jeleniogórskich numerach rejestracyjnych – 38-letni lubinianin – wysiadł i zaczął uciekać. W pogoń ruszył mężczyzna ze srebrnego mercedesa – 36-letni Michał W. – kilkukrotnie strzelając do uciekającego z broni palnej. Jedna z kul trafiła w przejeżdżającego w pobliżu opla.

– Oddał co najmniej pięć strzałów z broni palnej krótkiej. Cztery trafiły w poszkodowanego, powodując u niego obrażenia lewej ręki i tułowia. Jedna kula przypadkowo trafiła w przejeżdżający obok samochód – mówi Liliana Łukasiewicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Legnicy. – Michał W. usłyszał zarzuty usiłowania dokonania zabójstwa – dodaje.

Zatrzymany – według śledczych – naraził także na bezpośrednie niebezpieczeństwo osobę jadącą autem, w które trafiła zabłąkana kula.

– Prokurator uznał, że ze względu na działanie w warunkach recydywy, możliwość mataczenia, wpływania na świadków, istnieje potrzeba izolacji Michała W. – dodaje prokurator Łukasiewicz.

Sąd zgodził się z tą argumentacją i mężczyzna został aresztowany na trzy miesiące.

Michał W. to recydywista. W więzieniu spędził w sumie 14 lat. Był skazany między innymi za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia, napad na konwojenta firmy spedycyjnej. Ostatnią karę skończył odbywać i opuścił więzienie we wrześniu 2014 roku.

Dodaj komentarz