Usiłował ukraść słodycze, ale nie pogardził też bateriami. 24 latek odpowie przed sądem za kradzież rozbójniczą. Mężczyzna chciał ukraść 2 czekolady, kradzież udaremniła jednak ekspedientka marketu spożywczego. Złodziej nie dał za wygraną i zanim wyszedł ze sklepu zabrał 6 opakowań baterii. Mieszkaniec Lubina był już karany za podobne przestępstwa.
Mężczyzna już nie po raz pierwszy usiłował ukraść towar ze sklepu na os. Przylesie. Gdy kolejny raz zjawił się w markecie, został rozpoznany przez ekspedientkę, która od tej chwili bacznie przyglądała się klientowi.
– Po chwili pracownica sklepu zauważyła, że mężczyzna schował pod kurtkę 2 czekolady. Kobieta zażądała od złodzieja, by ten oddał słodycze- mówi Karolina Hawrylciów z Komendy Powiatowej Policji w Lubinie.
Mężczyzna niezrażony nieudaną próbą kradzieży raz jeszcze sięgnął po towar ze sklepu, wybierając baterie. Ekspedientka i tym razem chciała udaremnić kradzież. Chwyciła złodzieja za kurtkę, jednak ten uderzył ją w twarz i zbiegł. Nie uciekł jednak daleko. Kilkanaście minut później wpadł w ręce lubińskich funkcjonariuszy. Sprawca to 24-letni mieszkaniec Lubina, który był już karany za podobne przestępstwa. Mężczyzna przyznał się do winy. Z kradzież rozbójniczą grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.
SZAT