Chciałoby się powiedzieć „tonąca brzytwy się chwyta”. Chodzi o działania byłej już wójt gminy Lubin Ireny Rogowskiej, która robi co może, by wygrać drugą turę wyborów samorządowych. Łatwo jednak nie będzie zważywszy na to, że 16 listopada Tadeusz Kielan uzyskał poparcie 35,7 procent wyborców, czyli o 14 więcej niż Irena Rogowska.
Najpierw sposobem na zdobycie większego elektoratu miał być sojusz zawiązany przez Rogowską i jej wcześniejszych kontrkandydatów Wandę Dobrzyńską i Tadeusza Maćkałę, którzy w pierwszej turze poparła niewielka ilość wyborców. Teraz nowymi sojusznikami Rogowskiej stało się członkowie Stowarzyszenie Razem dla Miasta i Powiatu, które z kretesem poległo w pierwszej turze wyborów na czele ze swoim kandydatem na prezydenta Lubina Krzysztofem Olszowiakiem.
– Sądzę, że społeczeństwo dojrzało w tej chwili do tego, żeby zachować gminę, dlatego też łączymy siły po wyborach z kolejnymi osobami- mówi Irena Rogowska, kandydatka na wójta gminy Lubin
– Do drugiej tury wyborów idę samodzielnie i nie szukam naprędce żadnych sojuszników. Nasi wyborcy to bardzo mądrzy ludzie i są zdecydowani jak mają zagłosować- mówi Tadeusz Kielan, kontrkandydat Rogowskiej.
Druga tura wyborów odbędzie się w najbliższą niedzielę 30 listopada. Wyborcy decydują, kto przez najbliższe 4 lata będzie kierować gminą Lubin.
SZAT/fot.lubin.pl
