W cieniu finału piłkarek ręcznych odbył się mecz w Superlidze Mężczyzn, w którym Zagłębie Lubin zagrało na wyjeździe z Gwardią Opole. Gospodarze wygrali, czym przedłużyli swoje szanse na pozostanie w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Dla miedziowych dzisiejsze spotkanie miało charakter wyłącznie prestiżowy, zawodnicy Gwardii musieli wygrać, aby przedłużyć swoje szanse na utrzymanie w Superlidze. Lepiej w mecz weszli podopieczni Jerzego Szafrańca, którzy po 10. minutach prowadzili 7:2. W tym momencie lubinianie praktycznie stanęli i pozwolili gospodarzom złapać wiatr w żagle. Z minuty na minutę przewaga lubinian topniała, a przed przerwą Gwardia prowadziła już różnicą dwóch bramek.
Kilka minut po zmianie stron przewaga opolan wzrosła do czterech trafień – 15:11, lubinianie szybko doprowadzili do remisu i do ostatnich sekund kibice zgromadzeni w hali w Opolu byli świadkami niezwykle zaciętego pojedynku. Wojnę nerwów lepiej wytrzymali gwardziści, w szeregach których kolejny raz wyróżniającym się zawodnikiem był były gracz Zagłębia, Adam Malcher.
PE Gwardia Opole – Zagłębie Lubin 25:24 (12:10)
PE Gwardia: Malcher, Romatowski, Bozić – Śmieszek, Swat 3, Knop 4, Szolc, Scepanović 5, Zeljić, Drej 2, Vukcević, Garbacz, Prokop 4, Płócienniczak 3, Lasoń 4.
Zagłębie: Dudek, Kubiszewski – Stankiewicz 4, Gumiński 8, Rosiek 3, Kużdeba, Przybylski 2, Marciniak 1, Szymyślik 2, Wolski, Paluch, Bartczak 2, Starzyński 2, Kulenović.
