LUBIN. Pospieszalscy rozgrzali kolędami (FOTO)

IMG_9734Rodzina Pospieszalskich wystąpiła przed lubińską publicznością z kolędami w nietypowych aranżacjach. W kościele pw. Matki Boskiej Częstochowskiej rozbrzmiewały zarówno egzotyczne, południowe rytmy, jak i nastrojowe, melancholijne melodie.

Muzykalna rodzina występuje na scenie już od ponad 20 lat. Grają na instrumentach i śpiewają. W mroźny zimowy wieczór rozgrzewali mieszkańców Lubina kolędami i pastorałkami.

– To koncert dla ludzi w różnym wieku. Do kościoła przyszły zarówno osoby starsze, jak i rodzice z małymi dziećmi. Można było posłuchać kolęd, a także śpiewać wspólnie z muzykami. To świetny sposób spędzenia czasu, a przy okazji forma edukacji muzycznej. – mówi Karolina Nowak z Ośrodka Kultury Wzgórze Zamkowe.

Pospieszalscy kolędują jeżdżąc po całej Polsce. Śpiewają i grają najpiękniejsze pastorałki i kolędy, często urozmaicając je nowoczesnymi aranżacjami w klimacie folkowym, jazzowym, a nawet rockowym.

– Mieliśmy fantastyczną publiczność, reagującą bardzo żywo. – chwali Jan Pospieszalski. – Lubinianie znają kolędy, śpiewali je razem z nami. Niektóre z naszych aranżacji brzmią nieraz egzotycznie, nieraz południowo, gorąco, ale ludzie bardzo żywiołowo na nie reagowali. Tych bardziej melancholijnych, refleksyjnych utworów słuchali w skupieniu. Ciesze się, że mogliśmy przyjechać do Lubina.

IMG_9781W lubińskim kościele wystąpiły dwa pokolenia Pospieszalskich. Trzecie, jak żartowali muzycy, nie mogło zaprezentować się przed publicznością, ponieważ jest jeszcze w pieluchach.

– Wielu z nas jest muzykami zawodowymi. Na styczeń zarezerwowaliśmy sobie czas, żeby koncertować. Najpierw spędzamy razem święta, a później ruszamy w trasę. Ciekaw jestem jak długo to jeszcze będzie trwać, bo gramy razem już od ponad 20 lat – wylicza Jan Pospieszalski – W tym roku mamy aż 17 koncertów.

Występ rodziny Pospieszalskich można było oglądać bezpłatnie. Organizatorem koncertu był Urząd Miejski i Ośrodek Kultury Wzgórze Zamkowe.

Dodaj komentarz