Pięściarskie rzemiosło uprawia dopiero rok, a już dał się poznać jako zawodnik twardo stąpający po ringu, który podczas Akademickich Mistrzostw Polski wywalczył brązowy medal. Wychowanek Stowarzyszenia „Boks” Lubin Michał Wojtkiewicz jest dumny ze swojego sukcesu i zapewnia, że to dopiero początek.
Pierwszym sportem jakim się zajął była siatkówka. Później 22-letni Michał Wojtkiewicz trenował sztuki walki w formule K-1, ale w pięściarstwie odnalazł swoje miejsce.
– Boks wiele zmienił w moim życiu. Dał mi wielką szansę. Wierzę, że może mi nawet pomóc powalczyć o stypendium na studiach. Wiążę z tym sportem poważne plany – podkreśla Michał.
Akademicka rywalizacja odbyła się w Katowicach. Jacek Rup z Częstochowy był przeciwnikiem Michała w półfinale. Rywalizacja była bardzo wyrównana, ale ostatecznie lubinianin musiał uznać wyższość przeciwnika i przegrał 3:0.
Młody adept boksu jest wytrwały i przede wszystkim bardzo odpowiedzialny. – Michał jest zdyscyplinowany i wie co chce w życiu osiągnąć. Potrafi słuchać i uczy się na błędach – przyznaje Dawid Oborski, jeden z trenerów zawodnika „Boks” Lubin.
Michał zdaje sobie sprawę, że to dopiero początek jego pięściarskiej przygody i jeszcze wiele czeka go nauki. Tej jednak się nie obawia i jest głodny wiedzy, a także treningów.
– Ciężka praca. Nie ma czasu na imprezowanie, bo człowiek chce spisać się jak najlepiej. Zajęcia w Stowarzyszeniu Boks Lubin wspaniale zmieniają moje życie. Zależy mi na tym sporcie. Dwa lata temu nie przebiegłbym kilometra. W końcu wziąłem się za siebie i teraz po ciężkim treningu, jestem gotów zrobić kolejny. To bardzo mnie buduje – mówi pięściarz trenujący na co dzień w Zespole Szkół nr 2.