Ukradł busa i chciał go sprzedać w skupie złomu. Mieszkaniec Lubina próbował w ten sposób zarobić, jednak przez pecha i nieuwagę zatrzymała go policja. Grozi mu teraz do 10 lat pozbawienia wolności.
Złodziej wybrał swój łup tak, by nikt z pracowników skupu złomu, nie podejrzewał, że bus jest kradziony. Mężczyzna włamał się do pojazdu, ale gdy jechał już na złomowisko, od samochodu.. odpadło koło.
– Zniesmaczony porzucił pojazd. Musiał się zdenerwować i nie zauważył, że w busie zostawił swój dowód osobisty – mówi Jan Pociecha, oficer prasowy policji w Lubinie.
To znacznie ułatwiło pracę policji. Natychmiast zidentyfikowali złodzieja i go zatrzymali. Lubinianin nie miał innego wyjścia, jak przyznać się do winy. Za nieudolną kradzież może trafić za kratki nawet na 10 lat.
zdjęcie ilustracyjne
Zobacz także:
