– Kradł, potem sprzedawał, a zarobione w ten sposób pieniądze przeznaczał na swoje potrzeby, przede wszystkim na jedzenie i alkohol – mówi Sylwia Serafin z lubińskiej komendy.
Taki sposób na życie wybrał 25-letni lubinianin, którego zatrzymała ostatnio policja.
– Policjanci z Wydziału Kryminalnego lubińskiej policji podczas służby zauważyli mężczyznę, który opalał kable. Postanowili go sprawdzić. Jak się okazało posiadał przy sobie wózek, w którym były taczki metalowe bez kół, 2 rury, łom i inne drobne elementy – dodaje Serafin.
Mężczyzna przyznał się, że od maja ubiegłego roku okradał altanki ogrodowe. Zabierał z budynków wszystko, co mógł później sprzedać: piły, podkaszarki, wiertarki, kosiarki, przewody elektryczne narzędzia ogrodowe, jak również artykuły spożywcze i alkohol.
Udowodniono mu także kradzież kraty stalowej w jednej ze Spółdzielni Mieszkaniowych w Lubinie oraz przewodów elektryczny należących do legnickiego WPEC-u.
W sumie straty, jakich dokonał oszacowano na ponad 14 tys. zł. Za kradzież z włamaniem grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
DRM