LUBIN. Jackiewicz promuje Dudę

jackiewiczO poparcie Andrzeja Dudy w drugiej turze wyborów prezydenckich zabiegał w Lubinie europoseł PiS, Dawid Jackiewicz. Przypomniał przede wszystkim o tym, co różni obu kandydatów na najwyższy urząd w państwie w podejściu do obecnej sytuacji w zagłębiu miedziowym. Mówił, jak obaj politycy odnoszą się do kwestii podatku od kopalin. Jackiewicz twierdzi też, że zaproponowana przez Pawła Kukiza, debata w Lubinie powinna odbyć się nawet z pustym krzesłem zamiast Bronisława Komorowskiego.

W II turze wyborów prezydenckich trwa walka między innymi o ponad 20-procentowy elektorat Pawła Kukiza. Kandydaci przyjęli w tej kwestii dwie, różne strategie. Bronisław Komorowski postanowił przejąć postulowane przez Kukiza jednomandatowe okręgi wyborcze, a Andrzej Duda, woli się spotkać z jego wyborcami i w ten sposób przekonać ich do swojej osoby. Mowa o debacie w Lubinie, na którą Paweł Kukiz zapraszał ostatnio oby kandydatów. Potwierdził to Dawid Jackiewicz, europoseł PiS, który w Lubinie namawiał do oddania głosu na partyjnego kolegę.  

– Myślę, że powinno do takiej rozmowy dojść. Polacy, oglądający tę debatę w telewizji, zobaczyliby, że jest człowiek, czyli Andrzej Duda, który ma odwagę rozmawiać nawet o trudnych sprawach. Dla niego niektóre pytania mogą być przecież równie trudne, dyskomfortowe, niewygodne jak dla obecnego prezydenta, ale ma on odwagę, przychodzi na debatę i poddaje się tej weryfikacji. A drugie krzesełko, puściutkie, na którym nie ma pana Bronisława Komorowskiego, bo woli, by w tym czasie jakiś sufler czy suflerka, podpowiadała mu, co ma mówić do ludzi, których spotyka na warszawskich ulicach. Otoczony ochroną, BOR-owcami, odizolowany od ludzi, by nie zadawali mu trudnych pytań – mówi Dawid Jackiewicz.

Wśród trudnych tematów dotyczących Lubina, jak i całego zagłębia miedziowego podczas, zaproponowanej przez Pawła Kukiza debaty w hali widowiskowo-sportowej, mogłoby się znaleźć pytanie o dalsze funkcjonowanie podatku od wydobycia niektórych kopalin, nałożonego na KGHM.

– PO uparcie wmawia nam, że ten grabieżczy podatek nie powoduje żadnych szkód w KGHM, a to jest kłamstwo i wszyscy doskonale o tym wiemy. Prawo i Sprawiedliwość wiele miesięcy temu przedstawiło stanowisko, że ten podatek trzeba zmodyfikować i ostatecznie znieść, a Andrzej Duda podtrzymuje te stanowisko – dodaje Jackiewicz.

Bronisławowi Komorowskiemu mogłoby być trudno na pytanie o podatek odpowiedzieć, ponieważ niejednokrotnie przeciwnicy daniny apelowali do prezydenta o reakcję w tej sprawie i dotychczas bezskutecznie. Takich pytań w zagłębiu miedziowym na pewno byłoby więcej, dlatego kwestia debaty z pustym krzesłem nadal pozostaje otwarta i czeka na decyzję Pawła Kukiza.

Dodaj komentarz