LUBIN. Fantastyczna końcówka Monaru

monarzespol

Za nami hit rozgrywek Ligi Nike Playarena Lubin.pl, w którym wystąpiły UZZM Ice StorM Lubin i Monar Team. Ostatecznie lepsi okazali się Ci drudzy, którzy pokonali rywala 8:7.

Spotkanie rozpoczęli lepiej zawodnicy Krzysztofa Zimochy, którzy wyszli na prowadzenie po 11. minutach 2:0 po bramkach Hebdy i Palczewskiego. Kolejne minuty to jednak przewaga Monaru, który wyrównał za sprawą Tomyka i Spychały. Ponownie na prowadzenie Mistrza Lubina wyprowadziła gwiazda zespołu – Andrzej Hebda. Tuż przed przerwą ćwierćfinalista Pucharu Lubina doprowadził do wyrównania.

Druga część sportkania rozpoczęła się od natarcia UZZM Ice StorM, któru w 46. minucie wyszedł na prowadzenie za sprawą Palczewskiego. W tym momencie otworzył się worek z bramkami i w ciągu ośmiu minut padły kolejne cztery bramki. Trzy dla IS a dwie dla MTL. Gdy wydawało się, że wynik 7:4 zapewni zwycięstwo aktualnemu Mistrzowi Lubina do gry przebudził się Monar Team, który w ciągu ostatnich dwunastu minut czterokrotnie pokonał bramkarza Ice StorM i ostatecznie wygrał spotkanie 8:7. Strzelcem ostatnich dwóch bramek i gwiazdą końcówki spotkania okazał się Mateusz Kosmala.

– Wydawało się, że ten mecz mamy już wygrany. Zamiast cofnąć się w końcówce do tyłu i spokojnie kontrolować wynik to cały czas niepotrzebnie atakujemy… tracimy dużo piłek i Monar to wykorzystuje. Tak doświadczona drużyna jak nasza nie powinna do tego dopuścić. Mamy nauczke na przyszłość. – powiedział po meczu Krzysztof Zimocha, kapitan UZZM Ice StorM.

Dodaj komentarz