LUBIN. Drugi mecz również dla Lublina

SONY DSC

W rozegranym w niedzielę drugim spotkaniu finałowym PGNiG Superligi szczypiornistki MKS Selgros Lublin pokonały przed własną publicznością KGHM Metraco Zagłębie Lubin.

Lubinianki od początku przeważałaby i szybko wypracowały sobie wyraźniejszą przewagę. Po siedmiu minutach gry miedziowe prowadziły 5:2, a po kwadransie było już 11:6. Kolejną bramkę rzuciła Joanna Obrusiewicz i Zagłębie wyszło na 6-bramkowe prowadzenie. W 22. minucie drugą dwuminutową karę otrzymała liderka miedziowych Karolina Semeniuk-Olchawa, w pięć minut później rywalki zmniejszyły straty do zaledwie jednego trafienia – 13:12. Podopieczne Bożeny Karkut rzuciły kolejne cztery bramki z rzędu i zrobiło się 16:13. Wynik spotkania w pierwszej połowie ustaliła Alina Wojtas.

Ta sama zawodniczka otworzyła wynik w drugiej połowie. Pierwsza bramka padła z rzutu karnego dopiero siedem minut po zmianie stron. W 39. minucie znów z siedmiu metrów trafiła Alina Wojtas i mieliśmy remis. Miedziowe, podobnie jak w pierwszym meczu, na początku drugiej połowy miały problemy z pokonaniem bramkarki MKS-u. Tymczasem po trafieniu Kamili Skrzyniarz w 42. minucie zespół z Lubelszczyzny wyszedł na pierwsze prowadzenie w meczu. Strzelecką niemoc podopieczne Bożeny Karkut przełamały dopiero po kwadransie, kiedy karnego wykorzystała Klaudia Pielesz. Lubinianki obijały słupki lubelskiej bramki, ale wciąż nie mogły zdobyć drugiej bramki po zmianie stron. Stało się to dopiero w 51. minucie, znów za sprawą rzutu karnego, wykorzystanego przez Klaudię Pielesz. Wówczas mieliśmy remis po 18. Niestety kilkadziesiąt sekund później MKS był na 3-bramkowym prowadzeniu. Pięć minut przed końcową syreną podopieczne Sabiny Włodek prowadziły 22:18. Czas płynął nieubłaganie, a miedziowe wciąż nie mogły zdobyć bramki z akcji. Kiedy w 57.minucie na 23:18 trafiła Joanna Drabik było po meczu. Trzecią bramkę w drugiej połowie dołożyła Klaudia Pielesz… znów z rzutu karnego.  Pierwszą bramkę z akcji zdobyła w końcu Kinga Lalewicz 13 sekund przed końcową syreną.

KGHM Metraco Zagłębie wraca do Lubina z bagażem dwóch przegranych. Na własnym parkiecie miedziowe będą się starały odwrócić losy finałowej rywalizacji i wrócić na piąty mecz do hali Globus w Lublinie.

MKS Selgros Lublin – KGHM Metraco Zagłębie Lubin 25:21 (14:16)

MKS: Dhukeva, Baranowska – Wojtas 12, Małek 4, Kocela 1, Majerek 2, Gęga, Drabik 1, Rola 1, Skrzyniarz 4, Konsur, Wojdat, Repelewska, Kozimur, Nestsiaruk, Mihdaliova.

Zagłębie:Tsvirko, Chojnacka, Maliczkiewicz – Załęczna 3, Piekarz, Pałgan 2, Semeniuk-Olchawa 3, Obrusiewicz 2, Konofał, Paluch, Jelic 1, Lalewicz 3, Bader, Piechnik, Pielesz 7.

Fot. Sławomir Banasiak

Dodaj komentarz