Siatkarze Cuprum Lubin zrehabilitowali się swoim kibicom za ostatnią porażkę w stolicy. Na własnym parkiecie lubinianie pokonali swoich starych, dobrych znajomych – Czarnych Radom. Mecz zakończył się wygraną Cuprum za trzy punkty.
Początek meczu ułożył się po myśli gości, którzy wyszli na 4-punktowe prowadzenie. Lubinianie w porę się otrząsnęli i zdołali odrobić straty, wygrywając 25:22. W drugim secie walka od początku była bardzo wyrównana a zespoły walczyły punkt za punkt. Końcówkę tej partii lepiej zagrali gospodarze i znów pokonali swoich rywali do 22.
Kiedy wydawało się, że lubinianie pójdą za ciosem, wiatr w żagle złapali zawodnicy z Radomia. Bohaterem tej części spotkania został Jakub Wachnik, który posłał trzy asy serwisowe z rzędu, dając swojej drużynie prowadzenie 19:17. To był kluczowy moment tego seta, którego goście wygrali 25:21.
Na początku czwartego seta znów nieco lepsi byli radomianie, ale tylko do pierwszej przerwy technicznej, kiedy było 8:7. Z każdym kolejnym punktem siatkarze Cuprum przybliżali się do wygranej, co im ostatecznie się udało. Znakomite zawody w lubińskich barwach zagrał Dmytro Paszycki, który został MVP spotkania.
Cuprum Lubin – Cerrad Czarni Radom 3:1 (25:22, 25:22, 21:25, 25:21)
Cuprum Lubin: Łomacz, Gromadowski, Trommel, Paszycki, Kadziewicz, Siezieniewski, Rusek (libero) oraz Gorzkiewicz, Łapszyński, Romać.
Cerrad Czarni Radom: Kampa, Grzechnik, Westphal, Pliński, Żaliński, Bołądź, Kowalski (libero) oraz Kędziereki, Oivanen, Wachnik, Ostrowski, Gutkowski.
MVP: Dmytro Paszycki (Cuprum Lubin)
Fot. Paweł Andrachiewicz