1 września 1939 roku zbrojni III Rzeszy zaatakowali Polskę, a już 17. z drugiej strony wtargnęły na obszar naszego kraju wojska Armii Czerwonej. Lubin pamięta o tych wydarzeniach, dlatego jak każdego roku pod pomnikiem i tablicami pamięci przy ulicy Pruzi odbyła się uroczystość upamiętniająca 75. rocznicę wybuchu II wojny światowej.
W tym roku rocznica wzbudziła wiele dodatkowych emocji w związku z sytuacją na Ukrainie.
– Nie wiem, czy słyszeliście państwo ostatnie wypowiedzi „cara” Putina, który mówił, że to, co się dzieje na Ukrainie przypomina faszyzm i II Wojnę Światową – mówi Adam Myrda, starosta lubiński. – Dziś z niepokojem patrzymy za wschodnią granicę, bo w konflikt wewnętrzny Ukrainy wkroczyła Rosja, niestety coś nam to przypomina. Możemy tylko liczyć na to, że historia nie zatoczy koła – dodaje.
Kombatanci wraz z mieszkańcami oraz przedstawicielami powiatu lubińskiego złożyli kwiaty i oddali hołd poległym. Uroczystości urozmaicił montaż poetycko-muzyczny przygotowany przez dwie uczennice.
DRM/ FOT. SOBO