Jeszcze tysiąc pojemników na śmieci musi dostarczyć do zasieków i gniazd przy nieruchomościach w nadkaczawskim mieście Legnickie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej. To kwestia najbliższego tygodnia – zapowiadają przedstawiciele spółki.
Przypomnijmy, że od początku roku odbiorem odpadów komunalnych w Legnicy zajmuje się miejska spółka LPGK. Jej zadaniem jest jednak też dostarczenie pojemników na odpady do selektywnej zbiórki i specjalnych worków na śmieci do domów jednorodzinnych.
– Dostawa w krótkim czasie tak wielu nowych pojemników to bardzo poważna i trudna operacja logistyczna. W naszym mieście potrzeba ich ok. 23 tysięcy. Brakujący tysiąc LPGK dostarczy w ciągu tygodnia – zapowiada Arkadiusz Rodak, rzecznik prasowy prezydenta Legnicy.
Jak mają zachować się legniczanie, którzy jeszcze nie mają nowych pojemników? Segregujemy na zasadach, jakie obowiązywały do końca ub.r., np.: jeśli brakuje niebieskiego kosza na papier, wkładamy go tymczasowo do zółtego pojemnika, który jest przeznaczony na plastiki i metale.
– Pamiętajmy, że obowiązek segregowania odpadów obecnie dotyczy wszystkich mieszkańców. Miasto samo finansuje koszty dostawy worków i pojemników, a środki na ten cel pochodzą z opłaty śmieciowej. W ten sposób finansowo odciąża mieszkańców – podkreśla Rodak.
W ratuszu przypominają także o swojej pomocy dla mieszkańców, którzy mogą liczyć na wiele źródeł informacji na temat segregacji, np. na przystankach, podczas spotkań, w szkołach czy mediach. Wątpliwości w tym zakresie można również rozwiać, dzwoniąc do wydziału gospodarowania odpadami legnickiego magistratu: 72 12 340, 341, 342, 343 i 344.
