Licealiści stworzyli aplikację do nauki duńskiego

Wszystko zaczęło się od szkolnej wycieczki do Danii. Po powrocie dwie uczennice I Liceum Ogólnokształcącego w Lubinie postanowiły stworzyć bezpłatną aplikację do nauki języka duńskiego. Do projektu włączyła się trójka ich kolegów, którzy całkiem nieźle radzą sobie z kodowaniem. I dziś wynik ich pracy, czyli aplikację Dun-speak każdy może bez żadnych opłat pobrać na swój telefon.

– Po powrocie z wycieczki do Danii zaczęłyśmy szukać informacji o tym kraju, chcąc dowiedzieć się czegoś więcej. Nie znalazłyśmy żadnych bezpłatnych aplikacji, które pomagałyby w nauce języka duńskiego. A skoro coraz więcej uczniów z Polski chce studiować w tym kraju, stwierdziłyśmy, że fajnie by było zrobić darmową aplikację, która nie tylko służyłaby do nauki języka, ale również umożliwiała poznanie kraju, podpowiadała, gdzie można pójść na studia, jakie wymogi trzeba spełnić, by studiować na duńskich uczelniach – opowiadają o początkach projektu Paulina Kucharczyk i Katarzyna Haraś z klasy 2b I LO w Lubinie.

O swoim pomyśle opowiedziały kolegom z klasy, którym tak się spodobał, że postanowili wspomóc dziewczyny. Igor Kwaśnik, Marek Hajduk i Bartosz Kochański odpowiadali za stronę techniczną przedsięwzięcia. To oni zajęli się kodowaniem i stworzeniem z tego wszystkiego co przygotowały dziewczyny aplikacji na telefon.

– Prace nad aplikacją zaczęliśmy w grudniu. W Google Play jest dostępna od dwóch, trzech tygodni – mówi Paulina.

– Dla nas najtrudniejsze było ułożenie wszystkiego merytorycznie, tak by można było tego jak najłatwiej używać – dodaje Kasia.

Nad poprawnością języka czuwała nauczycielka duńskiego, którą licealiści poznali podczas wycieczki do Danii. W aplikacji znajdziemy podstawowe słowa i zwroty. Jak mówią dziewczyny, dzięki niej dogadamy się przyjeżdżając do Danii. W Dun-speak są także duńskie fiszki, ciekawostki o kraju oraz przydatne dla studentów informacje o duńskiej edukacji i warunkach życia. Licealiści jednak cały czas pracują nad swoją aplikacją, chcą ją ulepszać i rozbudować.

– Chcemy dodać zapis fonetyczny wyrazów, bo wymowa jest najtrudniejsza w duńskim. Myślimy też nad wstawieniem filmików z lekcji duńskiego, takie elektroniczne wykłady prowadzone oczywiście przez profesjonalistę. Jesteśmy w kontakcie z ambasadą Danii – wyliczają Paulina i Kasia.

– Myślę, że ta aplikacja ma spory potencjał i warto ją rozwijać. Chcemy ją udoskonalać, ale szukamy też osób do współpracy i środków finansowych – dodaje Kasia.

Do tej pory piątka licealistów wszystko robiła sama. – Chcieliśmy się sprawdzić. To była dla nas duża lekcja cierpliwości, pokory i umiejętności programowania – mówią, przyznając, że gdyby zabierali się do pracy jeszcze raz, zapewne wiele rzeczy zrobiliby lepiej, a z pewnością szybciej.

Młodzi nie chcą jednak czerpać korzyści finansowych ze swojej aplikacji. – Chcemy ułatwić ludziom naukę języka, który jest niszowy – przyznają.

Zarówno Kasia, jak i Paulina poważnie myślą o studiach w Danii, więc to aplikacja również dla nich. Licealiści stworzyli ją w ramach olimpiady Zwolnieni z Teorii. To dodało im trochę papierkowej roboty, ale też sporo ułatwiło, choćby wskazało, jak zaplanować swoją pracę.

– Myślę, że nawet gdy olimpiada się skończy, nadal będziemy udoskonalać naszą aplikację – przyznają dziewczyny.

Aplikację można ściągnąć z Google Play, wystarczy wyszukać Dun-speak. A o projekcie więcej przeczytać można na Facebooku grupy TUTAJ.

Fot. materiały licealistów

Dodaj komentarz