Lepiej radził sobie z nożem niż jako dostawca pizzy

Legniccy policjanci zatrzymali 31-latka, który zastraszał nożem, a później okradał nastolatków. Jego łupem padły w ten sposób telefony komórkowe i… 5 zł. Przestępca więcej zyskał, gdy podjął pracę jako dostawca pizzy. Zamiast dowozić jedzenie, przywłaszczył służbowy samochód i utarg. Co mu grozi?

Zatrzymany mężczyzna był podejrzewany przez policję o dokonanie dwóch rozbojów na nastolatkach. Po raz pierwszy dopuścił się tego 17 maja br. w Legnicy. Podszedł wtedy do dwóch nieletnich, zagroził im nożem i zażądał, by oddali telefony komórkowe. Cel osiągnął. Podobnie, jak trzy dni później, kiedy jego ofiarą padło dwóch innych nastolatków. Tym razem 31-latek wzbogacił się o kolejne telefony, głośnik bezprzewodowy i… 5 zł.

To jednak nie koniec „popisów” amatora łatwego zarobku. Jak ustalili funkcjonariusze, mężczyzna odczekał tydzień i znów zaczął realizować swoje pomysły. Tym razem zatrudnił się jako dostawca w jednej z legnickich pizzerii, ale nie zdążył zapracować na zaufanie klientów. Przywłaszczył sobie powierzony samochód, utarg ze sprzedaży i termiczną

Jagoda Ekiert

torbę. Wartość strat właściciel oszacował na ponad 2 tys. zł. Kiedy policjanci zatrzymali 31-latka, miał przy sobie kilka działek metamfetaminy.

– Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego funkcjonariusze udowodnili zatrzymanemu dwa napady rabunkowe, przywłaszczenie mienia oraz posiadanie przy sobie środków psychotropowych. Podczas przesłuchania w prokuraturze, podejrzany przyznał się do stawianych mu zarzutów. Na wniosek policji i prokuratury, sąd podjął decyzję o zastosowaniu wobec mężczyzny środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania na trzy miesiące – informuje sierż. szt. Jagoda Ekiert. I przypomina, że za rozboje 31-latkowi grozi teraz nawet 12-letni pobyt za kratami, a za przywłaszczenie mienia – kara do pięciu lat pozbawienia wolności. To jednak nie koniec. Ponieważ mężczyzna miał przy sobie środki psychotropowe, musi się jeszcze liczyć z trzyletnią odsiadką.

Dodaj komentarz