LEGNICKIE POLE. Zawiniło poranne słońce

IMG_1733Nieumyślnie spowodował katastrofę w ruchu lądowym – takie zarzuty prokuratura postawiła kierowcy szwedzkiego autokaru. Do wypadku doszło w piątek. Mężczyźnie grozi od pół roku do nawet ośmiu lat pozbawienia wolności.

W wyniku wypadku szwedzkiego autokaru na autostradzie A4 na wysokości Legnickiego Pola rannych zostało osiem osób. Jeden z chłopców w stanie ciężkim pozostaje w śpiączce.

53-letni kierowca usłyszał zarzut nieumyślnego spowodowania katastrofy w ruchu lądowym, na skutek czego naraził pasażerów tego pojazdu na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub doznania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu – mówi Liliana Łukasiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy.

Autokar przewoził w sumie 24 osoby. 20 uczniów oraz czterech nauczycieli szkoły muzycznej ze Szwecji. Jechali przez Danię i Niemcy na Słowację, gdzie mieli zagrać koncert. Kierowca prowadził pojazd od 6 rano. Był trzeźwy.

IMG_1765O 8.33 kierowca miał problem ze świecącym mocno słońcem, dlatego opuścił automatyczną roletę. Zrobił to jednak na tyle nisko, że nie mógł należycie obserwować drogi. Nie zauważył, że kończy się pas awaryjny, uderzył o znak drogowy, zjechał na pobocze, następnie wjechał do rowu, gdzie autokar przewrócił się i oparł o skarpę – dodaje Łukasiewicz.

Szwed przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia. Sprawę bada legnicka prokuratura okręgowa. Jednak śledczy po zgromadzeniu dowodów, przekażą ją do Szwecji.

DRM

Dodaj komentarz