Jerzy K. oskarżony w 2012 roku o przeprowadzenie nielegalnej aborcji został kierownikiem przychodni w Legnickim Polu. Komisja wybrała go jednogłośnie. Taka decyzja szokuje mieszkańców regionu. Ginekolog nie chce komentować sprawy.
Ginekolog w 2009 roku przeprowadził zabieg usunięcia ciąży u nastoletniej dziewczyny. Niedoszła matka słono zapłaciła. Mężczyzna wycenił usługę na 6000 złotych. Prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia.
– Za każdym razem sąd uniewinniał mężczyznę, a prokuratura składała apelację – mówi Liliana Łukasiewicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Legnicy.
Dopiero podczas trzeciego procesu sąd potwierdził winę oskarżonego.
W listopadzie tego roku specjalista został wybrany na kierownika Gminnej Przychodni Zdrowia w Legnickim Polu. Członkowie komisji jednogłośnie uznali, że jest najlepszym spośród dwojga kandydatów na to stanowisko.
– Spełnił wszystkie wymagania. Okazał także bardzo „świeże” zaledwie sprzed kilku dni zaświadczenie, że nie jest wpisany do rejestru skazanych. Wyrok w jego sprawie nie jest prawomocny – mówi Krzysztof Duszkiewicz, z-ca wójta gminy Legnickie Pole, przewodniczący Komisji Konkursowej.
Zdaniem mieszkańców regionu nie powinien jednak sprawować takiej funkcji, skoro przeciw niemu toczyło się wiele procesów.
Jerzy K. nie chce komentować sprawy. W rozmowie telefonicznej powiedział nam, że będzie apelował od wyroku sądu.
zobacz także: