Okres wakacyjnych podróży jeszcze się nie skończył. Szukając wymarzonej wycieczki kierujemy się nie tylko miejscem i warunkami w hotelu, ale również ceną. O wiele tańsze oferty można znaleźć na portalach, które proponują nawet 70 % zniżki. Trzeba jednak uważać, żeby nie dać zrobić się w balona.
O tym jak łatwo dać się oszukać przekonali się Karolina i Sebastian. Na znanym portalu gruper.pl, który zmienił swoją nazwę na kolektiva.pl, kupili wycieczkę do Pragi w promocyjnej cenie. Na miejscu okazało się jednak, że voucher jest nieważny.
– Przyjechaliśmy na miejsce i okazało się, że te grupery, które wykupiliśmy nie są przyjmowane przez hotel – mówi Karolina, która została oszukana.
Małżonkowie sparzyli się podwójnie, bo przed przyjazdem do Czech dzwonili do hotelu, żeby sprawdzić czy przyjmują kupony.
– Dzwoniliśmy tam na dwa tygodnie przed przyjazdem, na tydzień i na kilka dni przed samym pobytem. Wszystkie rozmowy mięliśmy nagrane dzięki aplikacji na telefonie. Pokazaliśmy je w hotelu, byli zdziwieni, że zgodzili się na nasz przyjazd mimo, że gruper nie realizuje tych kuponów – tłumaczy poszkodowany Sebastian.
Takich osób jak Kolina i Sebastian jest więcej . Oszukani klienci swoje żale wylewają na profilu na facebooku tej firmy:
„Gruper to oszuści nie płacą partnerom oraz indywidualnym klientom!!!! ”
„Ja wpłaciłam pieniądze w maju br. Napisałam email i niestety żadnej
odpowiedzi.Żaden pracownik nie skontaktował się”.
„Brak odpowiedzi ze strony Kolektivy! Formularz uzupełniony telefony nie odpowiadają”
My również próbowaliśmy skontaktować się z portalem, na próżno. Gruper działa od 2010 r. Według własnych informacji sprzedał ponad 2,5 mln kuponów. Na początku 2015 roku Serwis dołączył do międzynarodowej grupy Zumzi.com. I zmienił nazwę na kolektiva. Miejski rzecznik praw konsumenta przyznaje, że tego rodzaju oszustwo to pierwsze, o którym słyszy w Legnicy. Co robić kiedy wysyłane reklamacje nie skutkują?
– Można domagać się ewentualnie odszkodowania za poniesioną szkodę z tytułu nieudanego pobytu, ale jest to postępowanie typowo cywilne – mówi Agnieszka Romanowska, miejski rzecznik praw konsumenta.
Sebastian i Karolina przyznają, że korzystali już z podobnych serwisów, nigdy nie mięli problemów. Teraz zanim kupią coś przez Internet, dobrze się zastanowią.
– Na pewno będziemy korzystać ze sprawdzonych portali , gdzie jest szybki kontakt z działem obsługi klienta. Na pewno przed przyjazdem sprawdzimy tę firmę czy w ogóle istnieje – tłumaczy Sebastian.
Jak widać każdy z nas, zanim coś kupi powinien cztery razy się zastanowić i sprawdzić wiarygodność firmy, która sprzedaje dany produkt.
zobacz też:
M.K
