Wszystko wskazuje na to, że radnym Prawa i Sprawiedliwości, jeszcze w tej kadencji, uda się operacja przeniesienia pomnika wdzięczności z placu Słowiańskiego na radziecki cmentarz wojskowy. Prawicowe środowiska od wielu lat zabiegają o to, by kontrowersyjny monument raz na zawsze zniknął z centralnej parceli miasta.
Ośmiu rajców PiS, po wejściu w koalicję z czterema radnymi prezydenckimi, głosuje pod dyktando gospodarza miasta. Ale nic za darmo. Ich zgoda na różne propozycje ekipy Tadeusza Krzakowskiego okupiona jest kompromisami włodarza. Stąd, już na najbliższej sesji, rada zdecyduje o ogłoszeniu konkursu architektoniczno-urbanistycznego na opracowanie koncepcji zagospodarowania placu Słowiańskiego. Ma to kosztować budżet miasta 50 tys. zł.
Oficjalnie wiąże się to z planowaną rewitalizacją tej części miasta. Zwycięska koncepcja ma być podstawą opracowania dokumentacji. – Pragnę, aby to miejsce w przyszłości stało się placem zgody, a nie konfliktu – podkreśla prezydent, który dotąd był obrońcą pozostawienia pomnika w dotychczasowym miejscu.
Najwyraźniej jednak zmienił zdanie. Zwłaszcza, że już dziś nie słychać, by był poddawany jakimkolwiek naciskom ze strony partyjnych kolegów z Sojuszu Lewicy Demokratycznej, którzy kiedyś byli zagorzałymi przeciwnikami usunięcia monumentu.
Na prawicowo-lewicowej koalicji zyska także legnicka katedra, a ściślej jej wnętrze. Dzięki proponowanym zmianom w budżecie, miasto chce przekazać gospodarzowi świątyni 200 tys. zł dotacji na remont tego zabytku.
JOM
