LEGNICA. Zmuszał do prowadzenia punktów z automatami gier (WIDEO)

IMG_6696Zmuszał do współpracy, pobił i groził śmiercią. Wojciech S. 42-letni mieszkaniec Wrocławia został oskarżony o zmuszanie swojego współpracownika do prowadzenia lokali z automatami do gier w Legnicy, Jaworze, Złotoryi i Bolesławcu. Teraz grozi mu od 2 do 12 lat pozbawienia wolności.

Wojciech S. prowadził działalność gospodarczą we Wrocławiu. Nadzorował także punkty z automatami gier na całym Dolnym Śląsku. Postanowił otworzyć takie lokale w Legnicy i Złotoryi. Jego współpracownikiem został syn znajomego, Dawid B. Początkowo współpraca przebiegała pomyślnie. Kiedy pojawiły się problemy z podpalaniem lokali i interwencje służby celnej, Dawid B. chciał zrezygnować z prowadzenia punktów.

– Wojciech S. nie chciał na to pozwolić Dawidowi B. i w związku z tym groził pokrzywdzonemu, a gdy groźby nie przynosiły efektów, posunął się nawet do pobicia i wymuszenia rozbójniczego mówi Liliana Łukasiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy.

24-letni Dawid B. postanowił zamknąć działalność i ukrywał się przed swoim pracodawcą. Zabronił mówić swoim wpsółpracownikom, gdzie przebywa. Jednego z nich Wojciech S. nakłonił jednak do spotkania.

– Wówczas dokonano na nim rozboju, zaczęto go bić, grozić mu, między innymi po to, aby podał on miejsce zamieszkania lub pobytu Dawida B. Mężczyzna nie chciał tego zrobić, zabrano mu telefony komórkowe. W ten sposób Wojciech S. chciał się dowiedzieć , gdzie Dawid B. przebywa. Nie udało mu się to – mówi Liliana Łukasiewicz

Cała sytuacja miała swój finał w centrum ogrodniczym , gdzie ukrywał się Dawid B., Wojciech S. wraz z kolegami przyjechał do Złotoryi, gdzie doszło do bójki. Razem z Dawidem B. był wtedy jego ojciec.

– Dla jednego z mężczyzn, którzy przyjechali wtedy do centrum ogrodniczego, cała sytuacja zakończyła się ciężkim kalectwem, za które odpowie teraz Dariusz B. i jego ojciec Grzegorz B. – mówi rzecznik prasowy.

Za pobicie z użyciem siekiery mężczyznom grozi od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności. Wojciechowi S. za pobicie i zastraszanie grozi od 2 do 12 lat za kratami.

Dodaj komentarz