Kilka lat temu włamał się do domu jednorodzinnego i został nakryty przez gospodarza, który ranił go nożem. Za tzw. kradzież rozbójniczą przesiedział w więzieniu 1,5 roku. Jak tylko opuścił zakład karny, w maju br., zaczął się pastwić nad matką i bratem.
Na wolności przebywał raptem miesiąc. Do aresztu trafił 28 czerwca, po tym jak usiłował udusić swą rodzicielkę. – Wiktor R. bez powodu wszczynał awantury domowe, znieważał najbliższych słowami powszechnie uznanymi za obelżywe, poniżał ich, groził matce pozbawieniem życia i pobiciem – relacjonuje Liliana Łukasiewicz, rzecznik Prokuratury okręgowej w Legnicy.
W czasie ostatniej awantury z matką, szarpał ją i popychał. – Przewrócił na łóżko i podłogę, a następnie dusił rękoma za szyję. Krzyk pokrzywdzonej zaalarmował przebywających w pobliżu sąsiadów, którzy słysząc wołanie o pomoc wtargnęli do mieszkania i siłą odciągnęli Wiktora R. od matki, a następnie wezwali pogotowie i policję – dodaje prokurator.
We wrześniu Prokuratura Rejonowa w Legnicy skierowała przeciwko recydywiście kolejny akt oskarżenia. Wiktor R. nie przyznaje się do winy i odmawia złożenia jakichkolwiek wyjaśnień. Za znęcanie w warunkach powrotu do przestępstwa grozi mu kara od 3 miesięcy do 7,5 roku więzienia. Sprawę rozpozna Sąd Rejonowy w Legnicy.
