LEGNICA. Za ścieki zapłacimy więcej, bo… brudne! (WIDEO)

still1114_00000Każdy legniczanin od nowego roku zapłaci o 47 groszy więcej za odprowadzenie ścieków. Co ciekawe, podwyżka dotyczy wyłącznie gospodarstw domowych i jest już przesądzona, bo Urząd Miasta do wniosku złożonego przez LPWiK nie miał żadnych zastrzeżeń.

Konferencję prasową w siedzibie Legnickiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji zorganizowano na temat inwestycji. Przez pierwszy kwadrans dziennikarze rzeczywiście słuchali, jak firma się rozwija, i jak świetnie jest zarządzana. A to wszystko dzięki inwestycjom, choć przedsiębiorstwo nie jest w stanie wszystkich finansować z własnych funduszy, dlatego zaciąga kredyty. I dlatego legniczan przyzwyczaiło już do podwyżek.- W gospodarstwach domowych z ceny za wodę plus ścieki z 10,19 zł brutto proponujemy wzrost do 10,66, czyli o 47 groszy więcej – wyjaśnia Halina Chrobak (na fot. od prawej), dyrektor ds. ekonomiczno-handlowych LPWiK.

Podwyżka za ścieki zaskakująca nie jest. Choć przyczyna podniesienia cen wyłącznie dla gospodarstw domowych – już tak. Jak tłumaczono, w domach ścieki są… za bardzo brudne!- Ścieki z przedsiębiorstw są jakościowo lepsze niż z gospodarstw domowych, także nie mamy podstaw do tego, by podnosić ceny przedsiębiorcom – uważa Zbigniew Mróz (na fot. od lewej), prezes LPWiK.still1114_00001

Dlatego więcej zapłaci tylko szary Kowalski. Jak tłumaczy LPWiK, podwyżka wysoka nie jest, a wprowadzić ją trzeba, bo firma zamierza sporo inwestować. W rocznym budżecie spółki przychody dzięki podwyżce zwiększą się o 1,5 mln zł. Pieniądze są potrzebne, bo skala planowanych inwestycji, które nie będą możliwe bez unijnego wsparcia, jest ogromna. A to już prawdopodobnie ostatnie rozdanie pieniędzy z Brukseli.

– Blisko 90 mln zł – to udział w inwestycjach dla firmy bardzo duży, bo do tej pory rocznie przeznaczaliśmy na inwestycje około 4 mln zł. W tak krótkim czasie chcemy wydać znacząco więcej, niż wydawaliśmy dotychczas – zastrzega Zbigniew Mróz.

Budowa suszarni za 14 mln zł, zakład produkcji wody za 20 mln, sieć kanalizacyjna na ulicy Nowodworskiej i Jaworzyńskiej oraz modernizacja części gazowo-energetycznej w oczyszczalni ścieków, to kolejne 50 mln. Tyle już zrobiono, a planuje się wiele więcej. I choć inwestycje cieszą, to do śmiechu lada moment legniczanom może nie być. Bo kiedy unijny kranik zakręcony zostanie dla wodociągów, za realizacje snów o potędze kolejnych prezesów, zapłacimy my. I nie będą to podwyżki groszowe.

Dodaj komentarz