LEGNICA. Wpadka narkotykowych szmuglerów

IMG_2502Za przemyt ponad pięciu kilogramów marihuany odpowie przed Sądem Okręgowym w Legnicy para mieszkańców Śląska. Trzydziestoletnia kobieta przyznała, że świadomie przywiozła narkotyk z Holandii. Jej o dziesięć lat starszy kompan wszystkiemu zaprzecza i tłumaczy, że nic nie wiedział o pakunku z zakazanym ziołem, choć w paczce znaleziono jego włos.

Przemytnicy wpadli trzy miesiące temu na autostradzie A 4 w rejonie Legnickiego Pola. Policja otrzymała informację, że w ich oplu omedze mogą znajdować się narkotyki.

– W trakcie kontroli oboje zachowywali się niezwykle nerwowo starając sprawiać wrażenie, że nie są świadomi przyczyn zatrzymania – relacjonuje Liliana Łukasiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy. – Na zadane pytanie zaprzeczyli, aby przewozili zakazane substancje. W związku z tym sprawdzono samochód, w którym ujawniono odkształcenia progów, a w nich pakunki ze znaczną ilością marihuany. Jeden z ładunków owinięty był jedynie przezroczystą folią, przez co znajdujący się w środku susz był wyraźnie widoczny. Część opakowań miała uszkodzenia, stąd w pojeździe silnie wyczuwało się woń marihuany. Znaleziono łącznie 5.160,87 gramów narkotyku – dodaje prokurator.

W śledztwie odtworzono historię danych zapisanych w nawigacji samochodu oraz w telefonach komórkowych i na kartach SIM należących do Ślązaków. Na tej podstawie ustalono, że Tomasz O. z Knurowa i Elżbieta Sz. z Zabrza przebywali w Holandii i Niemczech. Przy Tomaszu O. znaleziono też zapiski świadczące o rozliczeniach związanych z branżą narkotykową.

Oskarżonym grozi obowiązkowa grzywna oraz kara więzienia od trzech do 15 lat.

Dodaj komentarz