LEGNICA. Wigilia połączyła narody

img_9424Pakistańczycy, Niemcy, Rosjanie, Ukraińcy, Łemkowie, Romowie, Żydzi, Ormianie, Filipińczycy, Grecy, Turcy,  Nigeryjczycy, Anglicy, mieszkańcy Madagaskaru i Polski – piętnaście narodowości zebrało się przy jednym stole na piętnastej, jubileuszowej wigilii narodów – jedynej takiej wigilii w kraju – organizowanej w wielokulturowej Legnicy.- Dla mnie wartością jest rodzina, a wigilia to uroczystość wybitnie rodzinna, dlatego cieszę się, kiedy nasza wigilia poszerza się o kolejne narody – mówi Elżbieta Chucholska, organizator spotkania.

W tym roku do tej multietnicznej legnickiej rodziny dołączyli przybysze z Filipin, Madagaskaru i Nigerii, gdzie na wigilijny stole goszczą nieco inne potrawy.

– Przeważnie robimy ryż, tzw. jollof rice, czyli ryż z warzywami i wołowiną, indykiem lub kurczakiem – wyjaśnia Bernice Folake-Taiwo z Nigerii.

tv_-7770_01Bożonarodzeniowy stół w romskim wydaniu ma być wyjątkowo bogaty.

– Mięso pieczone, gotowane, w różnych postaciach, bardzo dużo mięsa, wtedy widać, że cygańska rodzina jest bogata – zapewnia Nina Dymitrak ze Stowarzyszenia Romów.

– Jak chcieliśmy zjeść rosół, dobry rosół, to szliśmy na wieś, żeby ukraść kurę – dodaje Ewa Dymitrak.

Naszych wschodnich sąsiadów najliczniej reprezentują w Legnicy Ukraińcy i Łemkowie. Co trafi na ich świąteczne stoły?

– Czosnek z miodem: czosnek symbolizujący siłę, zdrowie, i miód – symbol słodyczy i urodzaju – to taka charakterystyczna ukraińska potrawa bożonarodzeniowa – mówi Jerzy Pawliszczy ze Związku Ukraińców w Polsce.

tv_-7795_01Na Filipinach boże narodzenie trwa znacznie dłużej niż w Polsce. Świątecznie zaczyna się robić już z… początkiem września.

– Zaczynamy robić dekoracje w domach, na ulicach i w kościołach już we wrześniu. W mediach pojawiają się kolędy i robi się świątecznie – zwraca uwagę Edmund Napila z Filipin.

Jak na wielokulturową wigilię przystało, bożonarodzeniowe życzenia słychać było w wielu językach.

Dodaj komentarz