LEGNICA. Trzy Platformy w jednym mieście

IMG_2477 Aż trzy konferencje prasowe, w półgodzinnych odstępach, zafundowali dziś legnickim dziennikarzom politycy Platformy Obywatelskiej. Pod fontanną Neptun w Rynku promowali się kandydaci na senatora – Piotr Borys oraz posła – Robert Kropiwnicki. Pod biurowcem Letii przypomniał o sobie Stanisław Huskowski – numer jeden na wyborczej liście tej partii, a pod rzeźbą Filipka – symbolem Satyrykonu – Jacek Kiełb, który po raz pierwszy walczy o mandat poselski.

Wszyscy politycy usłyszeli to samo pytanie: która z Platform jest ta właściwa i prawdziwa? Tandem Kropiwnicki-Borys przyznali, że to oni są najwłaściwszą, z kolei wiceminister Stanisław Huskowski i towarzyszący mu marszałek województwa dolnośląskiego Cezary Przybylski postawili na dyplomację i przekonywali, że ich partia idzie do wyborców możliwie szerokim frontem.

IMG_2525Wszyscy politycy dziękowali za udział w trudnej dla nich kampanii wyborczej. Wyliczali, ile mają za sobą spotkań z wyborcami, do których przy okazji apelowali o wzięcie udziału w niedzielnych wyborach.
Piotr Borys z Robertem Kropiwnickim przypomnieli, że cieszą się poparciem takich osób, jak Grzegorz Schetyna, Jacek Głomb, Emilian Bera, Jadwiga Szeląg czy Krystyna Barcik.

Stanisław Huskowski przyznał, że jeśli dane mu będzie zostać posłem tej ziemi, to chciał poznać prezydenta Legnicy Tadeusza Krzakowskiego czy biskupa legnickiego, ks. Zbigniewa Kiernikowskiego. Z pierwszym spotkał się kilkakrotnie, drugiego odwiedził w kurii.

IMG_2557Jacek Kiełb nawiązał natomiast do rzeźby Filipka. Mówi, że chciałby być kojarzony z Legnicą, jak ten symbol satyry. Przy okazji lekko skrytykował swego kolegę z listy, innego legniczanina Roberta Kropiwnickiego, który mógłby lepiej dla miasta spożytkować mandat poselski.

Kiedy Piotr Borys rozdawał na legnickim Rynku breloczki i popularne batony, kilka metrów dalej z ulotkami chodzili jaworzanin Krzysztof Detyna z komitetu Kukiz `15 oraz Jacek Baczyński z Prawa i Sprawiedliwości. Panowie nie wchodzili sobie w paradę.

.

Dodaj komentarz