Dziesięciolecie partnerstwa z francuskim miastem Roanne uroczyście świętują dziś władze Legnicy. Z okazji jubileuszu prezydent Tadeusz Krakowski, jak i mer Yves Nicolin wyliczali korzyści z tej współpracy, o której – jak się okazało – legniczanom nic nie wiadomo.
Dekadę temu czterdziestotysięczne Roanne podpisało porozumienie ze stutysięczną Legnicą. O tym, że oba miasta są partnerami – wiadomo ze stojącego pod Ratuszem symbolicznego drogowskazu. Szczegóły dotyczące tych kontaktów są jednak słabo, o ile w ogóle znane. Gospodarze obu miejscowości tłumaczyli dziś, na czym polega ta współpraca.
Gospodarz miasta nad Loarą przyznaje, że francuska administracja działa na zupełnie innych zasadach niż polski samorząd. Jest jednak pod ogromnym wrażeniem tytułu Smart City (nowoczesne miasto), jakie niedawno otrzymała Legnica.
Okazuje się, że wspólną bolączka obu miast jest decyzja o likwidacji linii tramwajowych. Mer Roanne przyznał, że rezygnacja z tego typu transportu była błędem, ponieważ w przeciwieństwie do autobusów pojazdy szynowe są znacznie przyjaźniejsze dla środowiska. Nieoczekiwanie dla wszystkich prezydent Tadeusz Krzakowski ujawnił, że w Legnicy trwa już dyskusja o przywróceniu komunikacji tramwajowej. Ostatecznie jednak zgodził się z sugestią, że to raczej mało realna wizja.
Delegacja z partnerskiego Roanne wzięła udział m.in. w otwarciu plenerowej wystawy, poświęconej swemu miastu. Goście spacerując po Legnicy zwiedzali jej zabytki, by ostatecznie spotkać się w parku Miejskim nad Kaczawą, gdzie odbył się event symbolizujący partnerstwo… rzek – Loary i… Kaczawy! Wieczorem w Sali Królewskiej Akademii Rycerskiej zaplanowana jest uroczysta gala poświęcona dziesięcioleciu partnerstwa.
