Pieniądze na piwo miał, ale na wodę mineralną dla swego psa już mu zabrakło. Nożem do cięcia tapet sterroryzował ekspedientkę, od której zażądał wydania butelki z napojem dla czworonoga. Napastnika spłoszył mąż sprzedawczyni, który akurat pojawił się w sklepie.
Do zdarzenia doszło w niedzielę w jednym z osiedlowych sklepików na Piekarach. – Mężczyzna kupił piwo i wyszedł ze sklepu, po chwili wrócił z nożem po wodę mineralną – relacjonuje podinspektor Anna Farmas-Czerwińska z legnickiej policji. – Małżeństwo poinformowało o incydencie policję. Funkcjonariusze szybko odnaleźli napastnika – dodaje.
Zatrzymany to 35-latek bez stałego miejsca zamieszkania. Znaleziono przy nim nie tylko nóż do tapet, ale i 26 kwiatów konopi indyjskich. Teraz odpowie za usiłowanie rozboju i posiadanie narkotyków.
.
