Trzy lata temu wbił siekierę w głowę swojej byłej partnerce. Kobieta cudem przeżyła. Dziś po raz kolejny oskarżony stanął przed Sądem Okręgowym w Legnicy. Prokurator żąda dla sprawcy kary 25 lat więzienia, wyrok zostanie ogłoszony za tydzień. Oskarżony przeprasza i wyraża wolę zadośćuczynienia wyrządzonych przez siebie krzywd.
Oskarżony to 35-letni Tomasz P. Kiedy dowiedział się, że jego partnerka chce zakończyć z nim związek, pojawił się w biurze, w którym pracowała 32-letnia kobieta. Zadał jej kilka ciosów siekierą w głowę i w rękę. Kobieta do tej pory usiłuje dojść do zdrowia. Tomasz P. przeprasza za to co zrobił i proponuje byłej partnerce pomoc finansową.
Prokuratura domaga się dla oskarżonego 25 lat więzienia, bez możliwości warunkowego skrócenia kary. Oskarża Tomasza P. o posiadanie broni palnej i groźby stosowane wobec poszkodowanej kobiety.
– Siła ciosów, ich charakter bezwzględnie świadczą o tym, że oskarżony chciał pozbawić życia poszkodowaną – mówił prokurator Mariusz Kluczyński.
Innego zdania jest obrońca Tomasza P. Według niego, oskarżony nie był świadomy tego co robi, zażywał bowiem środki zaburzające jego świadomość. Obrońca Tomasza P. wnioskował o zmianę kwalifikacji czynu z usiłowania zabójstwa na spowodowanie narażenia oskarżonej na ciężki uszczerbek na zdrowiu, który wywołał chorobę długotrwałą.
Wyrok w tej sprawie poznany za tydzień.
zobacz też:
MAK
