Nie mieli grosza przy duszy, co jednak nie przeszkodziło im to w smakowitej zabawie. Na bezczelnego, w poniedziałkowy wieczór, odwiedzili jedną z restauracji w centrum miasta, gdzie zamówili placki po węgiersku i cztery piwa. Po konsumpcji zniknęli, nie czekając aż kelner poda im rachunek.
Załoga knajpy powiadomiła o incydencie policję. Mundurowi zatrzymali delikwentów kilka ulic dalej. Obaj byli nietrzeźwi. Badanie na zawartość alkoholu wykazało u jednego z nich 1,8 promila alkoholu, u drugiego 2,3 promila.
– Funkcjonariuszom tłumaczyli, że dziś nie mają pieniędzy, aby zapłacić za obiad. Być może jutro będą mieli pieniądze, to zapłacą – relacjonuje oficer prasowy legnickiej policji, podinspektor Sławomir Masojć.
Mężczyźni, w wieku 48 i 57 lat, trafili do izby wytrzeźwień. Jeden z nich jest legniczaninem, drugi nie ma stałego miejsca zameldowania. Grozi im kara aresztu, ograniczenia wolności lub grzywny. Będą także musieli zwrócić pieniądze za zjedzony posiłek i wypite piwo.
JOM
