LEGNICA. Początek batalii o 400 tys. zł zadośćuczynienia

IMG_5238Rodzice chłopca, którego sąd umieścił w pogotowiu opiekuńczym i domu dziecka, domagają się 400 tys. zł zadośćuczynienia. Ich syn przez dwa lata nie mógł z nimi przebywać pod jednym dachem, ponieważ wymiar sprawiedliwości uznał, że są zbyt nadopiekuńczy wobec dziecka i za bardzo religijni.

Dziś przed Sądem Okręgowym w Legnicy spotkali się pełnomocnicy (na zdjęciu): rodziców – Katarzyna Kamienowska oraz Skarbu Państwa – radca Piotr Chańko z Prokuratorii Generalnej. Strona pozwana domagała się oddalenia powództwa ze względu na przedawnienie. Sąd nie zgodził się z taką argumentacją, ponieważ nie minęły jeszcze dwa lata od chwili uzyskania przez chłopca pełnoletniości.

Podczas kolejnej wokandy pełnomocnik rodziny ma złożyć wnioski dowodowe, świadczące o tym, że to za sprawą decyzji wymiaru sprawiedliwości dziecko niesłusznie zostało odizolowane od rodziny. – Działania strony determinują dalsze postępowanie w tej sprawie – tłumaczy przewodnicząca składu sędziowskiego, Anna Młyniec.

Sprawą rodziców wówczas 10-letniego Pawła zainteresowali się znana reporterka telewizyjna, Elżbieta Jaworowicz oraz rzecznik praw dziecka, Marek Michalak. Rodzinny dramat trwał 25 miesięcy, od lata 2008 roku.

Dziś Paweł wraz z rodzicami mieszkają w Wielkiej Brytanii. Chłopiec w grudniu skończył 16 lat. Jak mówi ich pełnomocniczka, na emigracji radzą sobie bardzo dobrze i nie myślą o powrocie do kraju. Dziś nie pojawili się na sali rozpraw. – Nawet nie zostali wezwani przez sąd, na ich przesłuchanie jest jeszcze za wcześnie – tłumaczy Katarzyna Kamienowska.

JOM

Dodaj komentarz