Policja ustala, dlaczego na widok radiowozu kierowca srebrnego volkswagena passata gwałtownie przyspieszył i zaczął uciekać. Mundurowi podjęli za nim pościg na ulicy Wrocławskiej obok skrzyżowania ze Spokojną.
Uciekinier skręcił w ulicę Moniuszki, gdzie następnie uderzył w tył stojącego na światłach audi, na złotoryjskich tablicach, którym podróżowała młoda para z małym dzieckiem. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Sprawca kolizji nie zamierzał się poddać, wysiadł z uszkodzonego samochodu – na poznańskich numerach rejestracyjnych – i zaczął biec w kierunku osiedla Kopernik. Po krótkim pościgu został zatrzymany przez patrol prewencji.
– Nie wiemy, co było przyczyną ucieczki. Pracujący na miejscu zdarzenia funkcjonariusze nie stwierdzili, by kierowca był nietrzeźwy – informuje Sławomir Masojć, oficer prasowy legnickiej policji, który ma jutro wysłać komunikat dotyczący szczegółów tego wydarzenia.
Świadkowie zdarzenia twierdzą, że uciekinier ma około 35 lat. – Był szybki, ale policjanci z prewencji okazali się od niego szybsi – mówią z uznaniem w głosie świadkowie pościgu.
JOM
Co zomo to zomo! 😉 Tak trzymać jedyna formacja na ulicach miasta, która się nadaje.