Dolnośląski zarząd Platformy Obywatelskiej podjął decyzję o rozwiązaniu legnickich struktur tej partii – dowiedzieliśmy się nieoficjalnie. Ich odtworzenie ma nastąpić w ciągu najbliższych sześciu miesięcy. Za proces ten odpowiedzialna będzie posłanka PO z Głogowa Ewa Drozd.
Oznacza to, że szeregowi członkowie partii zachowują legitymacje, ale stanowiska tracą wszyscy członkowie zarządu powiatowego z jego przewodniczącym posłem Robertem Kropiwnickim na czele. O kształcie list w zbliżających się wyborach samorządowych zadecydują władze wojewódzkie partii.
Rewolucja w legnickiej PO to efekt publikacji Gazety Wyborczej na temat funkcjonowania Agencji Rozwoju Regionalnego Arleg. Prezesem tej należącej w stu procentach do samorządu województwa legnickiej firmy, był członek PO Jarosław Rabczenko, który ogłosił już swój start w wyborach na prezydenta Legnicy, dyrektorem zarządzającym natomiast poseł tej partii Robert Kropiwnicki.
Gazeta Wyborcza ujawniła kulisy funkcjonowania Arlegu, budzące wiele emocji i kontrowersji. Zlecenia na ponad 300 tys. zł dla Agencji Rozwoju Społecznego (ARS), w której udziały miała Dorota Struska, partnerka życiowa Roberta Kropiwnickiego, to tylko niewielki wycinek z finansowej działalności zarządu.
W tym tygodniu, po kontrolach przeprowadzonych na wniosek marszałka województwa, ma dojść zmian personalnych zarówno w radzie nadzorczej jak i zarządzie Arlegu.
MG/FOT. ARCHIWUM
