Legniczanin, który miał obowiązek stawiać się na dozór w Komendzie Miejskiej Policji w Legnicy, został zatrzymany po tym jak nietrzeźwy odjechał samochodem zaparkowanym w pobliżu budynku policji. Mężczyźnie grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności oraz utrata prawa jazdy.
W sobotę, 7 stycznia br. o godzinie 11.40, do dyżurnego zgłosił się 29-latek, aby podpisać dozór. – Dyżurny, który wyczuł woń alkoholu, pouczył mężczyznę, zobowiązanego do stawiennictwa w jednostce policji w określonych terminach, że powinien stawiać się w stanie trzeźwości – relacjonuje młodszy aspirant Iwona Król-Szymajda, oficer prasowy legnickiej policji.
Po tym jak mężczyzna wyszedł z budynku, dyżurny postanowił sprawdzić czy przypadkiem mężczyzna nie przyjechał pod komendę autem. – Policyjny nos, nie zawiódł. W odległości kilkuset metrów od budynku Komendy Miejskiej Policji w Legnicy, mężczyzna wsiadł od strony kierowcy do pojazdu marki Volkswagen, po czym odjechał w kierunku ulicy Nowodworskiej – dodaje policjantka.
Beztroski kierowca został zatrzymany przez natychmiast powiadomiony o tym fakcie patrol policji. Jak się okazało, mężczyzna miał blisko 1,5 promila.
