Załoga przychodni weterynaryjnej z ul. Wrocławskiej zwróciła się do nas z apelem o pomoc w znalezieniu domu dla kota, który przebywa w jej lecznicy. Czworonóg nie może już dłużej tam mieszkać, ponieważ blokuje miejsce dla innych, chorych i bardziej potrzebujących zwierząt. – Niestety, nasze zabiegi związane ze znalezieniem domu dla Miśka nie przyniosły rezultatu, stąd ta prośba – apelują pracownicy przychodni.
Misiek ma siedem miesięcy. Do Przychodni Weterynaryjnej doktora Jerzego Legienia trafił, gdy ciężko zachorował. – Widać było, że zwierzę cierpi a jego właściciele nie wiedzieli, co mu jest. Lekarze zdiagnozowali przepuklinę i Misiek przeszedł operację zakończoną pełnym sukcesem. Dziś tryska humorem i jest pełen energii. Jedyne, co go zasmuca, to brak domu, ponieważ jego dotychczasowi właściciele nie mogą się już nim zająć ze względu na trudną sytuację rodzinną – relacjonują pracownicy.
– Kot stał się niemalże członkiem zespołu naszej przychodni – mówi Jerzy Legień. – Wszyscy bardzo go polubiliśmy, ponieważ pięknie mruczy i uwielbia się przytulać. Jest już u nas blisko dwa tygodnie i matkuje mu cały personel. Stan zdrowia kota poprawił się na tyle, że ze spokojem możemy go oddać w dobre ręce ludzi, którzy chcieliby stworzyć mu ciepły, troskliwy dom – dodaje lekarz.
Kot jest czysty, zadbany, zaszczepiony i zdrowy. Jeżeli znajdą się osoby, które chciałyby bliżej poznać Miśka mogą się kontaktować z Przychodnią Weterynaryjną przy ul. Wrocławskiej 172b, telefon 76 856-62-22.
.
