LEGNICA. Nie ma dowodu, że jechała pijana

IMG_1824Zjechała z autostrady i zasnęła z głową na kierownicy. Była tak padnięta, że nie zdążyła wyłączyć silnika. Widok śpiącej kobiety, której tył auta znajdował się na pasie ruchu, zaniepokoił jednego z kierowców. Mężczyzna zatrzymał się i ruszył z pomocą. Po otwarciu drzwi obcego samochodu poczuł woń alkoholu, dlatego wyciągnął kluczyk ze stacyjki i powiadomił policję.

Okazało się, że w oplu odpoczywa 59-letnia wrocławianka, która wybrała się w podróż do córki przebywającej w Niemczech. Kobieta tłumaczy, że w trakcie jazdy źle się poczuła i postanowiła się napić. W jej samochodzie policjanci znaleźli dwie puszki mocnego piwa i klatkę, w której znajdował się kot.

– Badanie wykazało w jej organizmie ponad 2,4 promila alkoholu – informuje podinspektor Sławomir Masojć, oficer prasowy legnickiej policji. – Samochód został zabezpieczony przez pomoc drogową, natomiast kobieta, po przesłuchaniu, została zwolniona. W przypadku udowodnienia, że prowadziła samochód będąc pod wpływem alkoholu, grozi jej kara pozbawienia wolności do lat dwóch – dodaje rzecznik.

JOM

Dodaj komentarz