Piłkarze Miedzi Legnica przegrali w Łęcznej z tamtejszym Górnikiem 2:0. Jedną z bramek dla gospodarzy strzelił wypożyczony z KGHM Zagłębia Lubin – Arkadiusz Woźniak. Dla podopiecznych Adama Fedoruka była to już ósma porażka w tym sezonie.
Zdecydowanie lepiej spotkanie rozpoczęli gospodarze, którzy już w piętnastej minucie spotkania wyszli na prowadzenie po cudownym trafieniu Tomasza Nowaka. Grający na „dziesiątce” zawodnik przyjął piłkę na 25. metrze, zszedł na lewą nogę i oddał piękny, mierzony, techniczny strzał, którym kompletnie zaskoczył Andrzeja Bledzewskiego i pozbawił go najmniejszych szans na udaną interwencję. Sześć minut później mogło być 2:0 po kapitalnej akcji Górnika lewą stroną boiska zakończoną dośrodkowaniem Woźniaka. Niedziela próbował upadając uderzać z najbliższej odległości, ale zagrał piłkę ręką. W odpowiedzi przed szansą stanął Zbigniew Zakrzewski, który dostał znakomite prospopadłe podanie z głębi pola, wpadł z piłką w pole karne i stanął oko w oko z Prusakiem. Bramkarz Górnika natychmiast wyszedł z bramki skracając kąt i zatrzymał napastnika Miedzi. Na kolejną szansę na wyrównanie czekaliśmy aż do 42. minuty, gdy Marcin Burkhardt pokusił się na strzał z 35. metrów i był bardzo blisko strzelenia gola. Jednak bramkarz Górnika wyciągnął się jak struna i końcami palców zdołał sparować piłkę na rzut rożny, dzięki czemu zawodnicy z Łęcznej schodzili do szatni z jedno-bramkowym prowadzeniem.
Druga połowa, podobnie jak pierwsza zaczęła się od ataków gospodarzy, którzy już w 55. minucie powinni prowadzić dwoma bramkami. Kapitalne podanie wprost pod nogi otrzymał kompletnie niepilnowany Szmatiuk, który z ostrego kąta próbował przerzucać wychodzącego z bramki Bledzewskiego, ale nie trafił jednak w światło bramki. Niespełna kwadrans później stuprocentową sytuacje miał wypożyczony z KGHM Zagłębia Lubin – Arkadiusz Woźniak. Napastnik Górnika dostał kapitalne podanie z prawej strony od Bartłomieja Niedzieli, dzięki któremu stanął oko w oko z Bledzewskim, ale trafił wprost w niego. Zdecydowanie lepszą skutecznością „Wąski” popisał się w 80. minucie, gdy został uruchomiony prostopadłym podaniem przez Tomasza Nowaka i mimo nienajlepszego przyjęcia piłki ponownie stanął oko w oko z bramkarzem Miedzi. Tym razem napastnik Górnika uderzył czubkiem buta obok Bledzewskiego i piłka wtoczyła się do bramki. Kibice zgromadzeni na stadionie w Łęcznej nie obejrzeli więcej bramek i ostatecznie Górnik wygrał przed własną publicznością z Miedzią Legnica 2:0. Bramki dla gospodarzy strzelali Tomasz Nowak i wypożyczony z KGHM Zagłębia Lubin – Arkadiusz Woźniak. Dla legniczan była to już druga porażka z rzędu.
Górnik Łęczna – Miedź Legnica 2:0 (1:0)
Bramki: Tomasz Nowak (15’), Arkadiusz Woźniak (80’)
Górnik Łęczna: Prusak – Sasin, Szmatiuk, Kalkowski, Mraz – Bielak, Tadrowski (70′ Kwiecień) – Nowak, Szałachowski (67′ Kozacuks), Niedziela – Woźniak (84′ Božok)
