Legnicki Rower Miejski już w pierwszym, i to niepełnym sezonie funkcjonowania, okazał się prawdziwym strzałem w dziesiątkę. Mieszkańcy udowodnili, że alternatywny sposób na komunikację miejską jest potrzebny, dlatego ratusz zamierza zwiększyć ilość stacji.
Alternatywa dla tradycyjnej, autobusowej komunikacji miejskiej, tyle że na dwóch kołach – oto projekt pod nazwą Legnicki Rower Miejski, który swoją inaugurację miał pod koniec sierpnia tego roku. I mimo że legniczanie z nowej, ekologicznej i – co ważne – darmowej przez pierwszy kwadrans przejażdżki mogli korzystać tylko przez końcówkę lata i kawałek jesieni, bez wątpienia udowodnili, że rower miejski jest potrzebny.- Będziemy kontynuować ten projekt, będzie więcej rowerów i więcej stacji, wydłużymy też okres ich funkcjonowania – zapowiada Tadeusz Krzakowski, prezydent Legnicy.
Pilotażowy system Legnickiego Roweru Miejskiego został uruchomiony 18 sierpnia i działał do 15 listopada, czyli przez 90 dni. Firma Nextbike zamontowała cztery stacje bezobsługowych wypożyczalni z 20 rowerami do dyspozycji. W tym czasie zarejestrowały się 1144 osoby, a rowery wypożyczano prawie 4400.
– Boję się, co by było, gdyby projekt działał przez całe lato, bo – nie ma co ukrywać – że osiągnięte wyniki są na bardzo dobry poziomie, w rekordowe dni dochodziło do sześciu wypożyczeń każdego roweru, co jest bardzo przyzwoitym wynikiem, jeśli chodzi o statystyki w rowerach miejskich w kraju – zauważa Tomasz Wojtkiewicz, prezes Nextbike Polska.
Jak wskazują dane, legniczanie najczęściej korzystali z rowerów między godziną 7 a 9 rano i po południu między 15 a 17. To najlepszy dowód na to, że przyświecający gminie zamysł, by rower stał się alternatywną formą miejskiej komunikacji, sprawdził się w stu procentach. Jak widać, wielu mieszkańców codzienną drogę do szkoły czy pracy zamiast zatłoczonego autobusu wolało pokonywać na jednośladzie.
– Korzystałem dość aktywnie przez dwa miesiące praktycznie codziennie z domu do szkoły i ze szkoły do do domu – wspomina Paweł Siejba (na fot.), uczeń trzeciej klasy liceum.
Paweł w ilości wypożyczeń jest jednym z rekordzistów, dlatego od prezydenta Legnicy, podobnie jak kilku innych rowerzystów, otrzymał pamiątkową koszulkę i zestaw gadżetów. Najbliższy sezon spędzi także z legnickim rowerem miejskim. I ma nadzieję, że ilość stacji – co zapowiadają władze – rzeczywiście zostanie zwiększona.
– Rower ułatwia życie ludziom to świetny pomysł, ale na razie brakuje stacji, zwłaszcza na obrzeżach Legnicy, aktywnie można poruszać się tylko w środku miasta – dodaje chłopak.
Wśród potencjalnych miejsc, gdzie mogą stanąć kolejne stacje, wymienia się dworzec PKP, okolice Specjalnej Strefy Ekonomicznej, ul. Chojnowską na rogu z Lotniczą i wiele innych, ale konkretnych lokalizacji na razie nie zdradzono. Wiadomo natomiast, że trwają rozmowy z wójtami okolicznych gmin, by przyłączyły się do projektu, dzięki czemu rowerem miejskim na wycieczkę będzie można wyruszyć także poza Legnicę.
