Przy pomocy rozbitej butelki zaatakował 41-letniego mieszkańca Polkowic. Zażądał od niego wydania pieniędzy i telefonu komórkowego. Kiedy zranił swą ofiarę w rękę, zareagowali przypadkowi świadkowie rozboju, którzy wezwali na miejsce policję.
Do zdarzenia doszło w niedzielę około godz. 22.30 w pobliżu legnickiego dworca PKP. Napastnikiem okazał się 26-letni legniczanin. Był kompletnie pijany – badanie na zawartość alkoholu wykazało ponad trzy promile alkoholu.
– Teraz trzeźwieje, jak dojdzie do siebie zostanie przesłuchany – mówi oficer prasowy legnickiej policji. – Za rozbój grozi mu kara do piętnastu lat więzienia – dodaje podinspektor Sławomir Masojć.
JOM
Jeśli był „kompletnie pijany” to…najwyżej mógł się obrzygać.