Powstają dwie konkurencyjne strategie dla miasta. Jedną przygotowuje prezydent Tadeusz Krzakowski, wraz z grupą zaproszonych luminarzy, drugą natomiast jego odwieczny adwersarz – reżyser i dyrektor miejscowego teatru Jacek Głomb.
– Prezydent ma tendencje do odgapiania pomysłów od Fundacji Naprawiacze Świata – mówi jej założyciel Jacek Głomb. – Z jednej strony mnie to cieszy, a z drugiej martwi, bo miasto ma za mało własnych pomysłów. Ale niech będzie tych strategii nawet dziesięć, byleby tylko skorzystała na tym Legnica – dodaje.
Legnicki artysta i polityk opracowuje strategię dla Legnicy, jako założyciel i prezes Fundacji Jacka Głomba Naprawiacze Świata. Do współpracy zaprosił m.in. emerytowaną nauczycielkę Martę Chmielewską, germanistkę związaną z ZHP Agnieszkę Kłopotowską, przewodnika turystycznego z Piast-Turistu Grzegorza Kościelniaka, radnego i dyrygenta Benedykta Ksiądzynę czy prezesa agencji Arleg Jarosława Rabczenkę.
Drużyna Naprawiaczy Świata skrytykowała dokument opracowany dekadę temu przez władze Legnicy. Ich zdaniem tamte zapisy to typowy „koncert życzeń”, z którego nic nie wynikło. Uważają ponadto, że gospodarzom miasta brakuje wizji, stąd ich pomysł na opracowanie własnej strategii na lata 2014-2020, czyli na czas, w którym Polska będzie dysponować ogromnymi dotacjami z Unii Europejskiej.
Marcie Chmielewskiej zależy, by w ich strategii pojawił się program wymyślony przez młodzież. Z kolei Jarosław Rabczenko uważa, że należy większy nacisk położyć na pozyskiwanie środków z funduszów europejskich. Prezesowi Arlegu nie podoba się, że w ciągu dekady z miasta zniknęło 10 tys. mieszkańców, że remont ul. Wrocławskiej trwał zbyt długo i że modernizacja dziurawej ul. Jaworzyńskiej wciąż się nie rozpoczęła.
– W naszej strategii wskażemy podpowiedzi, gdzie należy szukać pieniędzy – zapowiada Jacek Głomb, który podkreśla, że najważniejsze, by mieszkańcy nie zatracili w sobie wiary i nadziei, że można jeszcze zmienić Legnicę na lepsze.
Konkretne pomysły Naprawiacze Świata przedstawią już 12 marca. Dokument ma być gotowy w czerwcu. Jak podkreśla reżyser, jego inicjatywa ma charakter oddolny, a prezydencka odgórny.
Jacek Głomb nie chciał odpowiedzieć na pytanie czy będzie kandydował na prezydenta Legnicy. Jego goście również nie zaprzeczyli, że ich nazwiska za kilka miesięcy znajdą się na listach wyborczych do rady miasta.
JOM
