Nie Prokuratura Okręgowa w Legnicy, a ta w Świdnicy będzie prowadzić postępowanie sprawdzające ws. usług świadczonych przez Mateusza Kijowskiego na rzecz KOD-u. Jak usłyszeliśmy od rzecznika Prokuratury Krajowej, informacja została opublikowana z błędem.
O decyzji, by postępowania w sprawie lidera Komitetu Obrony Demokracji Mateusza Kijowskiego nie prowadziła Prokuratura Krajowa poinformowały krajowe media. Wiadomość powtórzyli także lokalni dziennikarze. Sęk w tym, że – jak usłyszeliśmy od rzecznika prasowego PK – sprawa nie ma nic wspólnego z nadkaczawskim grodem.
– Do informacji podanej przez media wkradł się błąd. Sprawą zajmie się prokuratura, ale w Świdnicy, a nie – Legnicy – mówi prokurator Ewa Bialik.
Wiadomość potwierdziliśmy także w Prokuraturze Okręgowej w Legnicy.
– Nie prowadzimy takiego postępowania – ucina Lidia Tkaczyszyn.
Przypomnijmy, że postępowanie sprawdzające ws. lidera KOD miało wyjaśnić, czy pieniądze zbierane przez członków komitetu do puszek rzeczywiście zasilały konto firmy należącej do niego i jego małżonki Magdaleny. Kijowski zaprzeczał doniesieniom „Rzeczpospolitej” i portalu Onet, przekonując, że przelewy na ponad 90 tys. zł były darowiznami.