W przeciwieństwie do lubinian, legniczanie obojętnie podeszli dziś do przyjazdu Bronkobusa, który zaparkował w pobliżu Galerii Sztuki w samym sercu miasta. Niewątpliwie emocje pojawiłyby się, gdyby na pokładzie autokaru znalazła się głowa państwa.
Jak wynika z zapowiedzi posła Roberta Kropiwnickiego z Platformy Obywatelskiej, ubiegający się o reelekcję Bronisław Komorowski pojawi się w mieście dopiero w drugiej połowie kwietnia. Prezydent RP porusza się po kraju siedemnastym tzw. Bronkobusem. Pozostałych szesnaście autokarów uczestniczy w promocyjnych akcjach, takich jak te w Legnicy czy Lubinie, ale bez głowy państwa na pokładzie.
Wśród znanych postaci, które wsparły wizytę specyficznego z nazwy autobusu, byli – oprócz wspomnianego parlamentarzysty – dyrektor legnickiego Teatru im. Heleny Modrzejewskiej, reżyser Jacek Głomb, legniccy radni Mirosław Jankowski, Maciej Kupaj oraz Jarosław Rabczenko, a także lubinianka związana z Legnicą, Ksenia Dowhań-Domańska.
Zwolenników kandydatury Bronisława Komorowskiego nie było dziś zbyt wielu. Akcję, prewencyjnie, obserwował dwuosobowy, zmotoryzowany patrol policji.
JOM
