Labradory jednak idą do adopcji

Bardzo dobra wiadomość dotarła dziś do naszej redakcji – małe labradorki, uratowane przez jednego z lubińskich policjantów, będą miały nowe domy. Połowa trafi do prywatnych właścicieli, a druga część – prawdopodobnie dla ośrodków dla niewidomych lub ratownictwa.

– Dla dwóch szczeniaków mamy już nowe domy, dwa kolejne musimy jeszcze sprawdzić. Tym samym cztery szczeniaki będą miały nowych właścicieli – mówi Grzegorz Nowacki z Gabinetu Weterynaryjnego Centaur w Osieku, gdzie trafiły zwierzaki. – Resztę chcemy przekazać do różnych ośrodków. Jeśli to się nie uda, będziemy szukać im miejsca wśród osób prywatnych.Trzeba jednak zaznaczyć, że będą to domy tymczasowe – dodaje.

Początkowo wyglądało na to, że szczeniaki będą musiały trafić do schroniska do czasu wyjaśnienia tej sprawy. Sąd zdecydował jednak, że do czasu rozprawy, trzeba im znaleźć nowy dom, czym zajmują się opiekujący się nimi weterynarze.

O znalezionych w rozgrzanym aucie ośmiu szczeniakach pisaliśmy na naszym portalu w miniony poniedziałek. Ktoś powiadomił policję, że z wnętrza zaparkowanego pod jednym z marketów samochodu, dobiegają piski i skomlenia. Jeden z policjantów wybił szybę w aucie i w ostatniej chwili uratował przegrzane zwierzęta. Okazało się, że jeden z obywateli Ukrainy wiózł je na handel do Niemiec. Za znęcanie się nad zwierzętami grozi mu kara do dwóch lat więzienia.

Dodaj komentarz