Kwiatkowski: Iskra nie spadnie z ligi

iskraIskra Kochlice ma za sobą bardzo trudną rundę jesienną, w której zdobyli tylko czternaście punktów. Taki dorobek dał kochliczanom czternaste miejsce, jednak w pamięci trzeba mieć także to, że Iskra wiosną rozegra jeszcze dwa zaległe mecze z UKS-em Hutą Przemków i Chojnowianką Chojnów. Największym atutem młodego zespołu powinno być jednak co innego, a bardziej kto. Do gry po długiej kontuzji powraca lider drużyny – Kacper Kwiatkowski.

Ostatnimi czasy miałeś spore problemy zdrowotne. Wszystko już jest w porządku i przygotowujesz się do rundy wiosennej z zespołem?

Tak,to prawda. Pod względem sportowym rok 2016 nie był dla mnie udany, ponieważ musiałem zmagać się z bardzo poważną kontuzją jaką są zerwane więzadła krzyżowe w kolanie. Operacja, długi czas rehabilitacji i dopiero teraz wracam do pełnej sprawności. Cztery miesiące musiałem ćwiczyć indywidualnie zaś od początku lutego czuję się już bardzo dobrze i zacząłem trenować razem z drużyną.

Po rundzie jesiennej Iskra zajmuje czternaste miejsce w tabeli i wszystko wskazuje na to, że wiosną będzie broniła się przed spadkiem. Myślisz, że jesteście w stanie utrzymać okręgówkę?

Jestem głęboko przekonany o tym, że Iskra nie spadnie z ligi. Co prawda mamy bardzo młody zespół, lecz potencjał w drużynie jest bardzo duży i to na pewno zaowocuje w przyszłości. Żaden z nas nie patrzy na tabelę ani na punkty. Ciężko trenujemy po to by wygrywać każdy mecz i z takim nastawieniem co tydzień wychodzimy na boisko. Jako młody team często tracimy punkty poprzez brak zwykłego boiskowego cwaniactwa i ogrania w piłce seniorskiej, ale niestety tego nie ominiemy. Tak już musi być. Warto dodać, że do rozegrania mamy jeszcze dwa zaległe mecze z jesieni więc zapewniam, że pokażemy jeszcze na co nas stać.

Dla Was to nie pierwsza sytuacja, w której wiosną musicie gonić resztę stawki, bo w ostatnich latach mieliście już z tym do czynienia. Co trzeba zrobić, by tym młodym zespołem utrzymać się w lidze?

Nie jest to pierwsza sytuacja ale niestety to są konsekwencje dość drastycznej przemiany pokoleniowej w zespole. Ciężko było walczyć o najwyższe miejsca w lidze, gdy przed sezonem odchodzą doświadczeni i ograni zawodnicy, a zastępują ich 17-latkowie bez doświadczenia w seniorskiej piłce. Moim zdaniem to super sprawa, że w naszym klubie tylu młodych chłopaków dostaje szansę gry i podnoszenia swoich umiejętności. Co trzeba zrobić? Myślę, że złotym środkiem jest po prostu regularna gra, chęć do ciężkiej pracy na treningach a doświadczenie i pewność siebie przyjdzie z czasem, a wtedy będzie już tylko lepiej.

Pomimo, że wciąż należysz do młodych zawodników to wydaje się, że właśnie w Twoim powrocie sporo osób upatruje lepszej gry Iskry wiosną. Jak podchodzisz do takich głosów, działa to na Ciebie bardziej motywująco?

Szczerze mówiąc motywacji mi nie brakuje. Oglądając rok mecze kolegów z ławki rezerwowych i świadomość, że nie mogę im pomóc to chyba najgorsze co w tym wszystkim może być. Doświadczyłem na własnej skórze, że sport uczy pokory i z tego złego okresu też staram się wyciągać nawet najmniejsze pozytywy, bo to pomaga w odbudowie, głównie psychicznej. Do rundy przygotowuje się na 100% i będę bardzo zadowolony jak choć w najmniejszym stopniu pomogę kolegom w rundzie wiosennej.

Dodaj komentarz