Kwaśnik: Chcemy rozwijać pasję do piłki u dzieci

 

KwaśnikPiłkarskie Niższe Ligi przyzwyczaiły nas do tego, że w klubach pracują prawdziwi pasjonaci piłki, którzy poświęcają się w stu procentach swoim zamiłowaniom. Jednym z nich jest trener B-klasowej Viktorii Borek, który jest także koordynatorem projektu Fabryka Talentów GH. Z Damianem Kwaśnikiem porozmawialiśmy o obu jego inicjatywach. 

Viktoria w rundzie wiosennej pozostaje bez punktów ponosząc już dwie porażki. Skąd tak słaba dyspozycja Twojego zespołu?

Obecny sezon jest drugim w historii klubu w oficjalnych rozgrywkach ligowych OZPN. W pierwszej rundzie osiągnęliśmy bardzo dobry wynik. Miałem materiał do budowania solidnej drużyny, ponieważ na treningi przychodziło sporo osób. Gra w ataku wyglądała wyśmienicie, top w tej lidze natomiast gra w obronie wymagała poprawy.  Niestety po przerwie zimowej apetyt urósł, zawodnicy poczuli się zbyt pewnie i każdy z nich myślał, że z marszu wygramy większość meczów bez zmuszania się do większego wysiłku. W dwóch ostatnich meczach boisko zweryfikowało, bo Moskorzyn i Żelazny Most sprowadziły nas na ziemie. Zero punktów, bramki 2-8. Doskonała lekcja pokory! Jestem ciekawy reakcji zespołu w kolejnych meczach.

Nie od dziś wiadomo, że lepiej Wam się gra na Waszym boisku, gdzie dotychczas ponieśliście tylko jedną porażkę. Teraz spotkanie z będącą w zdecydowanym dołku Wiewierzanką, co chyba będzie dobrą okazją na zdobycie trzech punktów?

Dokładnie, klub powstał po to żeby sprawiać przyjemność lokalnym kibicom i na pewno czujemy się dobrze na naszym boisku. Nie chce wróżyć z fusów, do każdego przeciwnika podchodzę z respektem. Oczywiście zagadką jest forma Wiewierzanki w tej rundzie, ale przypomnę, że my też słabo zaczęliśmy. Zagramy o zwycięstwo, a sam mecz zapowiada się interesująco.

Twoje życie z piłką to nie tylko Viktoria Borek, ale także a może przede wszystkim Fabryka Talentów GH. Skąd pomysł na taką inicjatywę?

Tak to prawda, sport od zawsze był moja największa pasją i cieszę się, że mogę realizować się w ulubionej dziedzinie. Obok pracy w VB jestem Dyrektorem Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Kożuchowie oraz Trenerem i koordynatorem projektu Fabryki Talentów GH w której szkolimy już ponad setkę dzieci. Założycielem Akademii jest Gracjan Horoszkiewicz, były kapitan drużyn młodzieżowych reprezentacji Polski. Chcemy rozwijać pasję do piłki nożnej u dzieci. Pomagamy dzieciom w nauce w szkole (każdy fabrykowicz posiada dzienniczek ucznia a my monitorujemy postępy, a słabszym uczniom załatwiamy korepetycje). Kompleksowo rozwijamy ich predyspozycje, bawimy najmłodszych ucząc ich grania w piłkę. Wizją szkółki jest wyszkolenie przyszłych reprezentantów Polski. Posiadamy system szkolenia oparty na Narodowym Modelu Gry, także wszystko usystematyzowane dla dobra młodych talentów.

Działacie w kilku miejscowościach i macie coraz więcej tych grup dziecięcych. Jak udaje Wam się połączyć to wszystko w codziennym życiu? Ilu trenerów z Wami współpracuje?

Jesteśmy już w Gaworzycach, Kotli i Głogowie. Do tego potrzebny jest cały program organizacji, struktura funkcjonowania, która u nas się sprawdza. Jesteśmy młodą akademią i zdarza nam się popełniać błędy, ale własnie na różnych doświadczeniach budujemy swoja jakość i na dzień dzisiejszy jestem zadowolony z funkcjonowania FT. Cały system zmierza we właściwym kierunku. Sztab trenerski ciągle się powiększa i aktualnie jest ich pięciu, dodatkowo korzystamy z usług psychologa sportowego. Organizujemy wewnętrzne konferencje i szkolenia a każdy trener posiada licencje.

Jeśli któryś z rodziców chciałby powierzyć swoją pociechę Fabryce Talentów GH to kontakt do szkółki można znaleźć na ich profilu https://www.facebook.com/FabrykaTalentowGH/

Dodaj komentarz