KUNICE. Agresor nie dał się wyciągnąć z wody

farmasZa znieważanie policjantów odpowie 47-letni urlopowicz, który wypoczywa ze znajomymi nad Jeziorem Kunickim. Minionej nocy pijany mężczyzna postanowił zażyć kąpieli w akwenie. Długo nie wypływał, więc jego towarzyszka wezwała pomoc.

– Zgłoszenie otrzymaliśmy o godzinie pierwszej piętnaście – informuje nadkomisarz Anna Farmas-Czerwińska z legnickiej policji. – Na miejscu funkcjonariusze zauważyli, jak mężczyzna pływa w jeziorze kilkaset metrów od brzegu. Pomimo upomnień i nalegań nie chciał wyjść z wody – dodaje.

Z relacji mundurowych wynika, że mężczyzna zachowywał się wobec nich arogancko. Nie widział powodów do interwencji. W pewnym momencie zniknął wszystkim z oczu. Wówczas zapadła decyzja o sprowadzeniu straży pożarnej, pogotowia ratunkowego i łodzi wraz z płetwonurkami gotowymi do rozpoczęcia poszukiwań turysty.

– Okazało się, że mężczyzna nie zniknął pod wodą, lecz ukrył się w krzakach okalających jezioro – mówi Anna Farmas-Czerwińska. – Podczas rozmowy z policjantami był wyjątkowo wulgarny i agresywny. Badanie na zawartość alkoholu wykazało półtora promila, dlatego został przewieziony do izby wytrzeźwień – dodaje policjantka.

.

Dodaj komentarz