W dniach 9-11 września w Trzebnicy i Obornikach Śląskich odbędzie się turniej eliminacyjny do Mistrzostw Polski Oldboyów. W zawodach weźmie udział reprezentacja Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej, którą poprowadzi duet przed laty znany z występów w Zagłębiu Lubin: Janusz Kudyba oraz Romuald Kujawa.
W tym roku będziemy świadkami pierwszy oficjalnych Mistrzostw Polski Oldboyów organizowanych przez Polski Związek Piłki Nożnej. Jak pan ocenia taką inicjatywę?
To naprawdę świetna sprawa, ponieważ dotychczas brakowało skonkretyzowanej formuły rywalizacji dla bardziej doświadczonych zawodników. Turnieje rangi mistrzowskiej odbywają się w różnych kategoriach młodzieżowych, ale także np. w przypadku amatorów. Do tej pory nie było czegoś takiego dla zawodników, którzy zakończyli już swoją piłkarską karierę. To decyzja na pewno na wielki plus.
No właśnie, rywalizacja przeznaczona jest dla zawodników powyżej 42. roku życia. Przeciętny kibic powie, że większość tych zawodników już się „zakurzyła”, ale chyba nie do końca można się z tym zgodzić.
Jeśli ktoś tak uważa to koniecznie musi przyjechać do nas na mecze. Wspólnie z Januszem (Kudybą – przyp. red.) mieliśmy naprawdę problem bogactwa na wielu pozycjach. Na pierwotnej liście umieściliśmy kilkadziesiąt nazwisk zawodników, którzy wciąż regularnie grają w piłkę. Z czasem musieliśmy okrajać listę, by finalnie znaleźli się na niej sami najlepsi. Nie chcę zdradzać nazwisk, ale kadra na ten turniej wygląda naprawdę obiecująco. Niech świadczy o tym fakt, że miejsca zabrakło również dla mnie…
To jacy zawodnicy ostatecznie wybiegną w turnieju eliminacyjnym?
Wydaje mi się, że to będzie wybuchowa mieszanka. Dolny Śląsk słynie z wybitnych zawodników. Zarówno tych, którzy zrobili karierę ale także z takich, którym nie udało się wejść na szczebel centralny, bo nie zostali w odpowiednim momencie dostrzeżeni. Mogę zdradzić jednak, że w naszej kadrze doświadczenie będzie spore, bo jakby zsumować mecze w Ekstraklasie wszystkich zawodników to trzeba by było je liczyć w tysiącach, a nie setkach.
Jak to się stało, że został pan trenerem reprezentacji Oldboyów?
Z taką propozycją wyszedł do nas prezes Andrzej Padewski. Znamy się od wielu lat i wspólnie świętowaliśmy już jeden sukces. W 2007 roku wspólnie z Januszem poprowadziliśmy jako trenerzy kadrę Dolnego Śląska do pierwszego, historycznego Mistrzostwa Europy Amatorów. To był całkiem inny turniej, ale myślę, że podobne wyzwanie stoi teraz przed nami. Cel jest jeden.
Mistrzostwo Polski?
Oczywiście. Jak się za coś zabieramy to chcemy być najlepsi. Według mnie Dolny Śląsk to obecnie najlepszy piłkarsko region w kraju. Świadczą o tym m.in. sukcesy w piłce młodzieżowej. W ostatnim czasie potwierdziła to także reprezentacja DZPN amatorów, ponieważ po raz kolejny zostali Mistrzem Polski i awansowali na Euro. Jako oldboye chcemy potwierdzić dominację Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej.
W takim razie kto będzie najtrudniejszym rywalem?
Przed nami pierwszy etap, czyli eliminacje makroregionalne. To trudny turniej, ponieważ w ciągu trzech dni rozegrane zostaną trzy mecze. Naszymi rywalami będą Lubuskie, Opolskie i Śląskie. Z racji historii wydaje się, że najtrudniejszym przeciwnikiem powinni być Ci ostatni, jednak nikogo nie można lekceważyć. Znamy wartość naszego zespołu, ale do każdego meczu trzeba podejść mocno skoncentrowanym.
Na koniec. Dlaczego kibice powinni przyjechać obejrzeć ten turniej?
Tak jak wspomniałem wcześniej, myślę że to jedyna taka okazja zobaczyć wszystkich najlepszych zawodników grających o stawkę. Często Zagłębie, Śląsk czy Miedź jeżdżą na turnieje charytatywne w różnych składach, rzadko złożonych z najlepszych zawodników. Tutaj jest inaczej, ponieważ w oficjalnej reprezentacji Dolnego Śląska mają grać sami najlepsi zawodnicy. To gwarancja wysokiego poziomu, a przy tym szansa zobaczenia swoich idoli sprzed lat. Myślę, że więcej nie trzeba dodawać.
